eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSzansa na pracęRe: Szansa na pracę
  • Data: 2006-09-28 11:07:51
    Temat: Re: Szansa na pracę
    Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > To nie to. Chodzi o masowość skali osób którzy mają problemy. To nie bierze
    > się samo z siebie, ale jest efektem niedbalstwa szkoły, rodziców i samych
    > dotkniętych problemem.
    > Poza tym ludzie się przyzwyczaili że to najłatwiejsza wymówka którą
    > usprawiedliwia się wszystko uważając że to jest OK i złatwia sprawę i
    > obtrąbiając cały świat o swej chorobie. Jakoś tak się przyjęło że mówienie o
    > chorobach to raczej wstydliwa sprawa. Nikt nie krzyczy głośno o tym że
    > złapał trypra albo że jego wada wzroku może spowodować że dnie zostanie
    > przyjęty do pracy.

    Widzisz tak jak ty teraz uważasz że brzydkiego charakteru pisma nie należy się
    wstydzić tak za kilkanaście kilkadziesiąt lat ludzie będą uważać że robienia
    błędów ortograficznych także nie należy się wstydzić (ja już tak uważam no ale
    ja jak zawsze jestem do przodu :). A to że ktoś robi błędy wcale nie świadczy o
    dysleksji, dysgrafii. Dla niektórych jest to nieistotne więc się tego nie uczą.

    Później załatwiają sobie jakiś papier na maturze tak na wszelki wypadek gdyby
    za dużo błędów strzelili. Trzeba mieć dla nich wyrozumiałość ;) w końcu Polska
    ortografia tak naprawdę do niczego pożytecznego nie służy (jeżeli robią to bo
    zdają sobie z tego sprawa to może to nawet świadczyć o tym że są mądrzy :).

    Obawiam się że inne kraje europy zachodniej są w tej kwestii o wiele bardziej
    zaawansowane. Nie wiem czy wiesz ale dzieci w takiej np. Finlandii kończąc
    podstawówkę prawie w ogóle nie potrafią pisać odręcznie (często piszą jedynie
    literami drukowanymi). A dlaczego … powód jest prosty bo tam na zajęcia chodzi
    się z laptopem ;) Obawiam się ze gdy taki zwyczaj zostanie wprowadzony do
    Polski (a na pewno zostanie, chociaż jak znam życie to za 50 lat :) to już w
    ogóle nikt nie będzie się tą ortografią przejmował. Czy ludzie będą wtedy
    bardziej ubodzy na umyśle nie sądzę, a wręcz przeciwnie bo zamiast zastanawiać
    się jaki ogonek wstawić będą mogli się skupić na innych aspektach.

    Wiesz nawet mnie razi jak 15 latek pisze na kartce papieru literami
    drukowanymi :) no ale tak samo Egipcjan mogło by razić, że ktoś ich piękne
    pismo obrazkowe zniszczył i zastąpił jakimiś tam literami (mogli by powiedzieć
    że świat się wali). Te wszystkie odczucia są spowodowane po prostu
    przyzwyczajeniami i chęcią narzucenia komuś swojego sposobu myślenia
    postępowania. No bo niby dlaczego jak ja znam ortografie inni nie powinni jej
    znać? Przecież ortografia jest taka piękna itd. itp. Według mnie np. pismo nie
    powinno być piękne tylko użyteczne (oczywiście bez przesady). Gdyby miało być
    piękne to powinniśmy jak Egipcjanie malować, a nie pisać. Pyzatym i tak nie ma
    sensu tej polskiej ortografii ratować bo i tak za jakiś czas wszyscy będziemy
    mówili po angielsku.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1