eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSzansa na pracęRe: Szansa na prac
  • Data: 2006-09-27 00:16:13
    Temat: Re: Szansa na prac
    Od: "Any User" <a...@m...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > no to po technikum musi byc z Ciebie super programista, z calym szacunkiem
    > ale to niemozliwe:
    > 1) trzeba miec wyksztalcenie inzynierskie (politechnika)
    > 2) kto zatrudni jako programiste kogos po technikum, skoro po dobrej
    > uczelni ludzie pracuja po 1k

    Kto zatrudni? Zatrudnił pewien gość, który tworzył firmę za własne
    oszczędności. Zatrudnił nas czterech i dzień w dzień zapieprzaliśmy z miasta
    do jego miasteczka w obie strony po 40km PKS-em. Za 1000 brutto na umowę o
    dzieło, z czego trzeba sobie było opłacić miesięczny PKS.

    I ja, jako jedyny, widocznie się wyróżniałem pracowitością i inteligencją,
    wskutek czego zostałem skutecznie dostrzeżony. Firma padła, ale gość nie
    zrezygnował, znalazł w Poznaniu wsparcie finansowe i stworzył nową firmę,
    gdzie mnie "zaimportował", również na umowę o dzieło, za 1000 (zaraz potem
    1200) brutto + opłacone mieszkanie.

    A potem jakoś się potoczyło. Tyle, że ja nie nastawiałem się nigdy na pracę
    8 godzin dziennie. Pomijając wyjątki, dzień w dzień pracuję nie mniej, niż
    14 godzin, wliczając w to pracę, oraz samodokształcanie. Do tego robię
    studia zaoczne (obecnie 4. rok). I mam obecnie powyżej średniej krajowej.

    Co do tego, że trzeba mieć wykształcenie inżynierskie, całkowicie się nie
    zgadzam. Owszem, jest to potrzebne w wielu firmach (aczkolwiek niesłusznie i
    bezsensownie z punktu widzenia czysto technicznego), szczególnie tych, które
    ponoć lepiej płacą, ale da się spokojnie znaleźć pracę ze średnim.

    No i jedna ważna rzecz: aby dostać dobrą pracę, trzeba oprócz umiejętności i
    formalnego doświadczenia (to jest niestety problem, gdyż nie da się
    udokumentować pokątnych projektów bez umowy za 100-500 złotych, a takich mam
    sporo), trzeba umieć odpowiednio rozmawiać. Dlatego też pracuję cały czas
    bardzo intensywnie nad umiejętnościami poszukiwania pracy jako takimi. To
    jest naprawdę przydatne.

    I ostatnia rzecz: nie należy się zrażać po nieudanej rozmowie. Odbyłem w
    swoim życiu kilkadziesiąt rozmów, większość jeszcze w moim rodzinnym
    mieście, do prac za >=1000, i większość była nieudana. Tzn. nie spieprzona
    (chociaż takie też były, bo nie miałem przygotowanych odpowiedzi-historii na
    pewne tematy, albo coś pomyliłem), ale po prostu zdaniem rekruterów, nie
    nadawałem się. I absolutnie się nie zrażałem, tylko po prostu wysyłałem
    kolejne oferty, chodziłem na kolejne rozmowy itd. Do skutku. I w końcu
    pomogło.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1