eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSwoisty Pat. I co dalej...Re: Swoisty Pat. I co dalej...
  • Data: 2006-10-13 10:22:47
    Temat: Re: Swoisty Pat. I co dalej...
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    absolwent wrote:

    > I z stąd sytuacja patowa. Żeby zacząć pracować trzeba być
    > studentem lub mieć doświadczenie. Żeby mieć doświadczenie trzeba
    > pracować. Od czytania kolejnych książek nikomu doświadczenia
    > jeszcze nie przybyło. I koło się zamyka. Stąd moje pytanie, co
    > dalej...
    >

    Zdobycie cennego (=zwiazanego z rzeczywistym kierunkiem) doswiadczenia
    na studiach jest obowiazkowa czescia studiow i to nie tylko na ciasnym
    rynku w Polsce, ale i w bardziej rozwinietym swiecie. Ale wiem, ze
    wymadrzanie sie po czasie niewiele Ci pomoze, wiec skoro przegapiles
    wazny element rzeczywistosci, nalezy go nadrobic. Jak Ci juz ktos
    radzil, nie odpowiadaj wylacznie na ogloszenia, tylko znajdz wszystkie
    firmy/instytucje, ktore by mogly miec zapotrzebowanie na kogos z Twoimi
    kwalifikacjami i pisz/dzwon do nich. Prawdopodobnie przepracujesz jakis
    czas za bardzo marna kase, jesli nie wrecz za darmo, ale jesli trzymasz
    sie obranego kierunku kariery - takie sa polskie realia i taka cena za
    nie zaliczenie bardzo waznego, choc nie ujetego w indeksie przedmiotu
    podczas studiow.

    Jesli moge cos doradzic - polecam organizacje pozarzadowe korzystajace z
    funduszy unijnych. Zwykle maja za malo kasy na zatrudnienie kogos bardzo
    wysoko wykwalifikowanego, ale robota przy rozliczaniu dotacji daje dobry
    "szlif" w ksiegowosci i potem jest ceniona.

    Jesli moge cos jeszcze doradzic, to aplikujac skupiaj sie w tym, co
    mowisz/piszesz na swojej checi uczenia sie i zdolnosci uczenia sie, a
    nie na osiagnieciach akademickich. W wiekszosci miejsc strasznym
    postrachem jest - przepraszam za wyrazenie, ale tak sie to okresla -
    bubek, ktory ma wielkie osiagniecia akademickie i zero doswiadczenia i z
    powodu tego ma maly kontakt z rzeczywistoscia i za duze wyobrazenie o
    swojej wartosci rynkowej. Ja studiowalam finanse, mialam w trakcie tej
    specjalizacji sporo przedmiotow rachunkowych i w koncu poszlam w
    praktyce raczej w tym kierunku i z perspektywy czasu widze, ze wiedza ze
    studiow dala mi jedynie podstawy do szybkiego zalapania, jak to sie robi
    w "realu", ale jako absolwentka bylam calkowicie zielona i niezdatna do
    posadzenia mnie przy samodzielnej, odpowiedzialnej robocie z tej branzy.
    Jakby mi ktos zaraz po studiach zadal pytanie np. "jakie warunki musza
    byc spelnione, zeby pies byl kosztem", to bym nie umiala nic sensownego
    odpowiedziec.
    Polskie studia sa tak skonstruowane, ze sa dobrym testem wydolnosci
    intelektualnej (jesli to dobre, panstwowe, dzienne studia - mam
    nadzieje, ze takie skonczyles), ale niestety maja za maly zwiazek z
    komercyjna praktyka. Ja tez mialam w czasach, gdy jeszcze nie mialam
    doswiadczenia, momenty, w ktorych czulam zal, ze ktos nie chce docenic
    podczas rekrutacji, jaka jestem wspaniala, ale po jakims czasie praktyki
    doskonale rozumiem ten sposob myslenia i jako pracodawca z tej branzy
    tez bym pewnie "dyskryminowala" absolwentow bez doswiadczenia bez
    wzgledu na ich osiagniecia akademickie. W Twojej sytuacji mozna polecic
    pokore, wolontariat, pozytywna i asertywna namolnosc i lekture
    branzowych forow/czasopism/serwisow dla zorientowania sie, czym sie
    naprawde zajmuje dana branza - w 80%, jesli nie wiecej, nie bedzie to
    mialo duzego zwiazku z teoretyczna wiedza zdobyta podczas studiow, choc
    ta wiedza bedzie bardzo pomagac w szybkim zrozumieniu, o co chodzi.

    Jesli chcesz, wyslij na ppd lub opublikuj gdzies na necie bez danych
    osobowych swoje dokumenty rekrutacyjne i podaj linka - spolecznosc ppd
    moze udzielic Ci pozytecznych rad, bo zachodzi tez mozliwosc, ze jest to
    problem z autoprezentacja.

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1