Skargi przysłane e-mailem są załatawiane tak jak te, które zostały
przysłane snail-mail'em, jednak Spirit Horse ma rację w tym sensie, że
bez podania adresu pocztowego skarga nie zostanie rozpatrzona.

Wysłanie wniosku mailem jest może szybsze i tańsze, ale odradzam ten
sposób. Proponuję wysłanie listem poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem
odbioru. Bardziej prawdopodobne wtedy będzie załatwienie sprawy w ciągu
miesiąca. Zdarza się, że termin załatwienia jest przesuwany. Jednak
wtedy zainteresowany jest informowany o przedłużeniu terminu. Co do
zwrotnego potwierdzenia odbioru... Poczty traktują je dość zabawnie w
odnienieniu do firm, czy instytucji. Bywa tak, że cała korespondencja
jest wydawana bez sprawdzenia, czy przy kopertach jest ZPO i wtedy to
już tylko dobra wola adresata, że zwraca przy okazji następnej wyzyty
na poczcie kartoniki ZPO. Piszę to na podstawie doświadczenia, kilka
razy zdarzyło mi się taką sytuację zaobserwować. Jest to jednak już
problem poczty, nie wysyłającego. :-)

Pozdrawiam,

--
Z Podziewski