Agania <a...@t...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Remigiusz Kubiak" <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:br9mqd$l8h$1@inews.gazeta.pl...
> > Ma ktoś doświadczenia z PIPem? Właśnie szef mnie wyrolował i zostałem na
> > lodzie, a do tego bez wypłaty. Nie chciałem ja składać wymówienia, bo
> pewnie
> > kasy bym nie zobaczył.
>
> Ja napisałam do PIP bo nie dostałam wypłaty za ostatni miesiąc pracy- potem
> za porozumieniem stron zmieniłam pracodawcę. PIP mi odpisał, ze ma problemy
> ze skontaktowaniem sie z moim pracodawca i ze bedzie nadal próbowac. Po
> jakichs 2 meisiacach dostałam info, ze skierowali sprawe do prokuratury i na
> razie tyle.
> Koleżanka miała podobnie - tez nei dostala kasy, ale jej odpisali, ze
> nakazali pracodawcy wypłacic jej pieniądze i nałożyli na niego karę - efekt
> na razie zaden - kasy jak nie było tak nie ma....
>
> Także chyba trzeba od razu pisac do sądu pracy.
>
> pozdrawiam
> Ania
>
Cześć, mądry Polak po szkodzie. Jak mój kumpel tak się upominał o wypłatę ze
2 czy 3 razy, a potem napisał do PIPu i przysłali kontrolę, to kumpel po 2
dniach już nie pracował. Oczywiście z powodu niekompetencji! Sprawa w sądzie.
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/