<p...@p...onet.pl> wrote in message


> W rzeczywistości jest troszke na odwrót. Wiele ludzi sytuacja zmusza do
pracy i
> przez to niemogą sobie pozwolić na dużo łatwiejszy tryb jakim są studia
dzienne.

tu się zgodzę.
[częsciowo - bo czasem zaocznie studiują Ci, co studiują dziennie inny
kierunek]


> Na nich trzeba lylko być i troszke powkuwać, zaś na zaocznych trzeba już z
> reguły samemu się nauczyć,

też się zgodzę.

tam ludzie są już bardziej samodzielni i
> inteligentniejsi, ponieważ im niepodaje się wiedzy na tacy jak małpom co
nic
> nie rozumieją a tylko wkują na pamięć lecz już sami muszą tą wiedze
zgłębić i
> od nich już się tylko wymaga.

a tego już ni cholery nie rozumiem...
co Ty za głupoty wypisujesz???
po pierwsze - skąd wniosek, że idą ludzie bardziej inteligentni?????
Tu nie ma żadnej zalezności!!!
inteligentni są i tu i tu tak samo jak i Ci mniej inteligentni...
co do małp... wiesz... dlaczego akurat tacy studenci Twoi mzdaniem są na
dziennych?

sama studiuję zaocznie... ale.. widzę też, jak często na takie studia
przychgodzą [dot. meżcyzzn] Ci, któzy chcą po prostu uniknąć wojska.. i ew.
mieć jakis papierek.. a wiaodmo 'na zaocznych łątwiej'
- w cudzysłowiu - bo to oczywiście tak się tylko mówi..
niemniej jednak musz eCi powiedzieć, że bardzo mi się Twoje uogólnienia nie
podobały. Nie są [bo nie mogą być] poparte żadnymi danymi.
Fakt. Ci, którzy chcą połączyć pracę i uczelnię muszą stać się bardziej
systematyczni, zorganizowani.. ale to jedyne cechy, o jakich możesz
wnioskować.
intelekt - to cos zupełnie innego.


> Jest to powód dlaczego w naszej firmie niezatrudnia się ludzi po studiach
> dziennych i uważajcie bo takich firm jest coraz więcej ( mam na myśli
firmy
> liczące się na rynku )

nie chciałabym pracować w Waszej firmie zatem.
taka selekcja jest podobna do takiej, jak odrzucenie [z dowcipu wzięte]
połowy [na chybił-trafił] cv na jakieś stanowisko argumentujac tpo tym, że
'pechowców nie potrzebujemy'.

sorrry, ales mnie, kolego wkurzył...

ja.