Titi pisze:
> Witam,
>
> jak wejdziecie na stone, to okaze sie, ze to agencja pracy "Wakat".
> Ta sie sklada, ze kiedys wyslalam aplikacje do tej agencji i od tej pory
> przez ok 2 m-ce dostawalam co kilka dni SMS z komunikatem: "Agencja Pracy
> WAKAT prosi o pilny kontakt w sprawie pracy tel. XXXXXXXX".
> Jeżeli sprawa jest taka pilna, to dlaczego sami nie dzwonia....
>
> Ale zostalam zaproszona na rozmowe i tam porazka. Bylo to co prawda jakies 4
> lata temu, ale widze, ze adres sie nie zmienil. Wlasciciel agencji w tym
> samym miejscu prowadzil tez biuro turystyczne... Rozmowa odbyla sie w jakies
> kanciapie 2x2m z malutkim okienkiem pod sufitem.
> Pan w czasie rozmowy byl rozczarowany, ze nie przynioslam ze soba CV (choc
> wczesniej dostal je oczywiscie mailem). Najwyrazniej bylo mu zal kasy na
> wydrukowanie 3 stron A4.
>
> Nie musze chyba dodawac, ze nigdy wiecej nie zareagowalam na SMS od tej
> firmy ;-)

Mnie takiego sms-a przysłali po dwóch latach.
W odpowiedzi napisałam im: s*********