eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje"Rozmowa kwalifikacyjna" przez GGRe: "Rozmowa kwalifikacyjna" przez GG
  • Data: 2003-06-29 21:16:32
    Temat: Re: "Rozmowa kwalifikacyjna" przez GG
    Od: "Amon" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam Wszystkich !!!

    Zaznaczam na wstępie, że owy tekst jest w swej formie nieprofesjonalny,
    brak mu kultury słowa, jest niezrozumiały itd.
    Czynie to po to by nie musieć później czytać odpowiedzi skupiających
    się na jego formie. Podarujcie sobie lekcje języka polskiego,
    bo zapewne żadne z Was drodzy grupowicze nie zna naszego języka
    ojczystego w stu procentach poprawnie.

    ...ale do rzeczy.

    LUDZIE... dlaczego skaczecie sobie do gardeł???

    Nie wiem jak jest na świecie, ale w Polsce, szukający pracy wg mnie
    jest "ofiarą".
    Jakie to ma znaczenie czy to była rozmowa prywatna, służbowa,
    rozpoznawcza czy jeszcze jakaś inna? Ważne jest, że w tym kraju
    pojawiło się masę cwaniaków, ludzi, którzy w rzeczywistości nie wiele
    potrafią zrobić sami; jedno, do czego są zdolni to oszukiwać i okradać.
    A na kim jest najłatwiej zarabiać pieniądze? Oczywiście na tych, którzy
    szukają pracy i nie znają jeszcze systemu albo na tych, którzy są na
    krawędzi i według przysłowia "tonąc chwytają się brzytwy" i pracują
    za 300 złotych na miesiąc. Wg mnie tak czy inaczej takie zachowanie
    powinno się tępić z całą surowością. Uprawianie demagogii na temat
    kultury, prywatności itd. na grupie przez niektóre osoby to dowód na to,
    że taka forma okradania innych z wiedzy i umiejętności jak najbardziej im
    pasuje!!! Nie rozumiem, co to znaczy, że "napisze Pani parę tekstów a
    czytelnicy to ocenią", przepraszam a osoba weryfikująca nie potrafi
    tego zrobić? Nie wie, co jest dobre dla serwisu a co nie?
    Więc pytam, jakie są kwalifikacje tego "ktosia". Śmieszne i żenujące.
    Bystry pracodawca zadając parę kluczowych pytań w ciągu 30 minut potrafi
    ocenić czy kandydat nadaje się na pracownika czy też nie.
    Rzekoma próba weryfikacji wiedzy na podstawie bardzo modnego w
    dzisiejszych czasach tzw."wolontariatu" jest zwykłym prymitywnym
    złodziejstwem - czasu, wiedzy i pieniędzy ofiary, których oczywiście
    ona nie dostanie, a które pozostaną na koncie złodzieja-pracodawcy.
    I dziwię się tym, którzy nie dostrzegli sedna sprawy czyli tragedii
    człowieka wykorzystywanego na wszelkiego rodzaju sposoby, tylko skupili
    się na pierdołach! (Chyba wiecie, co mam na myśli??)

    Nie chciałem tym tekstem nikogo obrazić. Ci, którzy poczują się
    dotknięci niech przeczytają jeszcze raz ten tekst i zastanowią się czy
    zarabianie pieniędzy w ten sposób ma coś wspólnego z etyką, moralnością,
    kulturą i uczciwością?

    Jeżeli ktoś dąży do tego by na cudzej krzywdzie hodować swój brzuch,
    pluskać się w prywatnym basenie i jeździć po mieście mercedesem to
    wybaczcie mi określenie, ale to jest dla mnie zwykły śmieć/pasożyt
    społeczny i nie ma tu żadnych okoliczności łagodzących.

    Pozdrawiam wszystkich pracujących i szukających pracy i życzę uczciwych
    i inteligentnych pracodawców.

    Pozdrawiam
    Piotr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1