eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeMam 41 i słyszę,że jestem za stary...Re: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
  • Data: 2003-06-25 12:34:04
    Temat: Re: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: <b...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > bo inteligentny czlek powinien zawsze wiedziec, w jakiej kondycji
    > finansowej jest jego firma, jak stoi na rynku, czy bedzie zwalniac,
    > czy zbankrutuje.

    No kto jak kto ale właśnie ja wiedziałam w jakiej kondycji finansowej jest
    moja firma. A była i jest w bardzo dobrej.

    I co z tego...

    > "ustawianie sie" polega na opracowaniu sobie zawczasu co najmniej
    > jednego, jak nie wiecej, planow awaryjnych. jest grupa ludzi, calkiem
    > spora, ktora nie bywa w ogole bezrobotna,

    Widzisz zawsze myślałam, ze należę właśnie do takiej grupy ludzi. Zawsze
    miałam coś w zanadrzu. Nigdy nie mogłam być na lodzie. Do czasu...
    Nie znasz naprawdę życia skoro tak piszesz...

    Byłam w swojej firmie uznawana, rozchwytywana przez inne firmy... do czasu.
    Jak każda kobieta chciałam mieć dziecko. Doszłam już do takiego wieku
    (30lat), że najwyższa pora. Tymbardziej, że wydawało mi się, ze
    jestem "ustawiona". Niestety od samego początku musiałam być na zwolnieniu.
    Ciąża była zagrożona. Pół ciąży przeleżałam w szpitalu. Po urlopie
    macierzyńskim wróciłam do pracy. Nie dziwiło mnie, że na moim stanowisku już
    ktoś pracuje. Myślę sobie, popracuję trochę to mnie przywrócą na poprzednie
    stanowisko. Po "okresie ochronnym" po prostu mnie zwolnili. Zaznaczam, że
    wcześniej kontaktowałam się z innymi chętnymi przed ciążą mnie zatrudnić, czy
    nie mają czegoś dla mnie. wszyscy się ode mnie odwrócili. Powód masz małe
    dziecko...
    Nie pomogły tłumaczenia, że dzieckiem zajmuje się babcia.

    Już niestety nie należę do tych ludzi, którzy nigdy nie są bezroboni.

    > problem z wieloma bezrobotnymi w polsce jednak (mam na mysli tych
    > permanentnych) polega na tym, ze oni nie mysla w ogole o przyszlosci,
    > o tym co beda robic za miesiac, pol roku, rok; nie umieja, badz nie
    > chca w ogole planowac swojego zycia i nie robia nic w kierunku
    > jakichkolwiek zmian. jedyne co najczesciej umieja, to pod batuta
    > jakiegos populisty wyjsc na ulice i zrobic strajk, domagajac sie od
    > panstwa zeby "zagwarantowalo" "dalo" "zapewnilo" itd.

    Pisząc tak obrażasz mnie i innych ludzi... nie znasz po prostu życia...!!!
    Wiesz na ilu rozmowach byłam? Dopóki nie wiedzą, ze mam dziecko jest wszystko
    w porządku. Dopiero jak im mówię, że mam małego od razu zmienia się klimat
    rozmowy!!

    Przypuszcza, że tak samo jest w innych przypadkach. Nikogo nie obchodzi, to
    że jesteś wykształcony, masz doświadczenie... Jak nie masz rodziny na
    odpowiednim stanowisku, to wszyscy inni się od ciebie odwrócą, bo każdy dba o
    własny tyłek!!!

    Pokończyłam już tyle szkół, kursów... szkoda gadać...
    Własny interesik... już czasy wielkiego rozkwitu small business mineły.

    Pomyśl nad tym co napisałaś. OBRAŻASZ LUDZI!!! KTÓRZY CHCĄ PRACOWAĆ A NIE
    MOGĄ!!!

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1