[cut]
> > Wydzwiek i znaczenie kazdej z wypowiedzi ktore linkowalem byly IMPLICITE
> > oczywiste. Czy nie ?
>
> Nie, nie były. I właśnie takie teksty jak Twój o hipokryzji nazywamy
> nieuzasadnionymi insynuacjami.
> W moich oczach tracisz zdolność dyskusyjną. EOT.
>

Ok. Kazdy ma prawo do wlasnego sądu na okreslony temat. Nie pisz jednak
prosze, ze trace zdolnosc dyskusyjna poniewaz rozmawiamy o tym, czy jakas
czynnosc jest, czy nie jest hipokryzja. Twoje argumenty na nie sa żadne.
Jesli argumentujesz stwierdzeniem "takie teksty jak twoj .... nazywamy
nieuzasadnionymi insynuacjami" to nie jest logiczny argument, a tylko
zachecenie do wiary w jakis dogmat.
Wiec wg mnie nie jest elegancko wypowiadac takie twierdzenie: poslugujesz
sie slabymi argumentami a moje obalasz slowami "Nie, nie byly" - to chyba
troche malo.
Co do dyskusji - rowniez proponuje EOT, ale nie w ten sposob. EOT, bo
plaszczyzna porozumienia nie istnieje - tak chyba jest uczciwiej.

[cut]

Pozdrawiam
Tomek