przypomniała mi sie mała dykteryjka,

idzie pracownik późną porą, po jakiś nadgodzinach po korytarzu w pracy i
widzi że jego wysoko przełożony męczy się przy niszczarce.
-może pomóc? - tak, jeśli możesz. tak więc cała aktówka dokumentów
poleciała do niszczarki. Na to przełożony mówi "to ja w pięciu kopiach
poproszę"

a przechodząc do adremu, praca biurowa jak sam wiesz to w dużej mierze
przerzucanie papierków. Czasem jest to wprowadzanie danych do komputera,
czasem jest to sortowanie poczty, przygotowywanie/sprawdzanie papierków
dla agencji celnych itd w zależności od branzy, dzału itp.

W kazdej z tych działek jest jakaś specyfika, co do której twoje
kwalifikacje będą sprawdzone na rozmowie. Oczywiście, istnieje szansa,
że padnie pytanie o obsługę urządzeń. Rozumiem też, że mogłeś nie mieć
do tej pory do czynienia z nimi. Ale to nie sa w żaden sposób
skomplikowane urządzenia - jezeli wiesz, co ma być rezultatem działania
urządzenia, to juz możesz się spodziewać co się będzie działo po
wciśnięciu przycisku "start" (patrz dowcip z początku mojego posta).
A swoją drogą, to skoro znasz obsługę komputera warto by sie było
zapoznać z wyszukiwarką, np. www.google.pl i spróbować znaleźć jakieś
instrukcje obsługi danych urządzeń. Sciągasz sobie taką i czytasz
możliwości danej maszyny. Tu przyciśnij, tam sprawdz, gdzieś indziej
włóz papier....

No dobra, mam nadzieję że już wiesz jak możesz sobie poradzic ze swoja
niewiedzą