Użytkownik "camel" <g...@f...gotdns.com> napisał w wiadomości
news:e0ds35$6o8$1@inews.gazeta.pl...
> On 2006-03-29 08:33:38 +0200, futszaK <f...@p...pl> said:
> (...)Reszta wolała na trzy miesiące stracić
> > ubezpieczenie i statut osoby bezrobotnej niż zarabiać najniższą
> > krajową - nie ukrywa Małgorzata Furtak z Powiatowego Urzędu Pracy w
> > Słupsku.
> (...)
>
> Czyżby należało wyciągnąć wniosek, że za "najniższą krajową" dobrego
> stolarza już się nie znajdzie i zacząć płacić więcej? Chyba, że zyski
> firmy zjada leasing mercedesa i nie ma z czego... :)

Taki wnioske pewnie już jest dawno wyciągnięty ale po co ? Może wreszcie
jakieś UP frajera znajdzie.
Nie każdy jak piszą poprzednicy musi pracować odrazu na czarno, ludzie
zrozumcie innych ludzi !!!
Ten większy "kuroń" jest ok 600 zł, teraz jeżeli ktoś ma dojeżdżać to te
100 musi wydać, a więc pozostaje tylko 100 różnicy to raz. Po drugie mój
dziadek pracował jako stolarz, miał własny zakładzik jednoosobowy i zarabiał
2500, w sezonie lepiej, błazerie, schody - ogólnie wykończenia wnętrz, więc
widziwiajcie dalej dlaczego nie ma fachowca za 800... To jest wolny rynek,
każda moneta ma dwie strony !!! Tymczasem polscy pracodawcy chcieli by z
tego czerpac a nic dać.