eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca i płaca informatyków.Re: Praca i płaca informatyków.
  • Data: 2004-06-26 12:36:35
    Temat: Re: Praca i płaca informatyków.
    Od: " Marek" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    chinol <p...@o...pl> napisał(a):

    > Informatycy wjezdzaja za granice i to nie ulega watpliwosci. Czy to bedzie
    > exodus ? Raczej nie (nie tak spektakularny jak ten od lekarzy) poniewaz
    > informatycy nie sa potrzebni spoleczenstwu, tylko przemyslowi i gospodarce -
    > zwykly czlowiek tego nie zobaczy.
    Jestem zainteresowany nie tyle spektakularnością tego zjawiska, co jego
    skalą. Przecież narzekający głośno przeciętny lekarz zarabia najczęściej
    więcej niż przeciętny informatyk, a medycynie skala i częstotliwość nowości
    jest o wiele mniejsza niż w ogólnie pojętej informatyce.


    > A lekarze ? Jak ci wyjedzie z malego
    > miasta 3/4 lekarzy to czujesz ze cos sie dzieje. Ja jestem za tym, aby
    > informatycy jechali, moze przez to wzrosna troche place w polsce.
    Lekarze wyjadą tylko ci, którzy znają języki obce na tyle dobrze, zeby się
    porozumieć z przełożonym i pacjentami.
    Co do płac w pełni się zgadzam, że tylko przerzedzenie szeregów informatyków
    może unormalnić tą część rynku pracy. Ciągle mam przed oczami pozycję z
    internetowej listy płac: administrator sieci komputerowej, 1/2 etatu,
    400 PLN brutto, 40 godzin tygodniowo(!). Dużo zarabiają tylko nieliczni
    pracujący "przy projektach", ale przecież nie wszyscy mogą pracować przy
    projektach. Ktoś musi pracować przy sprzęcie, sieci czy helpdesku - a żyć
    musi każdy.


    > Warto tez pamietac o innym zjawisku - firmy z zachodu przyjezdzaja do nas.
    > Tworza male oddzialy (5 - 20 osob) pracujace na duzym poziomie
    > samodzielnosci. Koszty pracy plus niski podatek CIT (19%) w Polsce to lakomy
    > kasek dla wielu firm (szczegolnie z Niemiec i Fancji gdzie CIT to 33% a
    > srednie wynagrodzenie robotnika to 1200 EUR a w branzy IT srednie
    > wynagrodzenie to 2200 EUR). Ekonomicznie rzecz biorac to w obecnym czasie
    > najbardziej oplacalny interes w branzy IT dla zachodu.
    >
    Jaka jest skala tego zjawiska? Czy przyjmują "tubylców" czy przenoszą
    oddział wraz z załogą :) ? Czy to zjawisko ma tendencję wzrostową?
    Polska jest przecież i w tym zakresie dziwnym krajem.
    Niby jeszcze pustynia informatyczna. Tam gdzie jest sprzęt, to często
    nowocześniejszy niż na zachodzie Europy, bo kupiony niedawno, a za Odrą
    informatycy na etacie nie mają "zespołu jeszcze szybszego auta". Z drugiej
    strony miejsc pracy niewiele, a informatyków z roku na rok więcej, bo ciągle
    modny kierunek mimo, że zwiększony popyt na absolwentów dawno się skończył.
    Ruchy kadrowe podobno niewielkie, na urlopy albo nie wypada :), albo strach
    bo agencje tempów pchają się drzwiami i oknami.
    Jakby tego było mało, to wygląda na to, że jak coś się gdzieś zwolni, to już
    nie przyjmują nikogo, bo któraś z firm objazdowo-zdalnych zaoferuje full
    service łącznie ze zdalną wymianą padniętego sprzętu poprzez sieć z drugiego
    krańca Polski :)))
    A swoją drogą jestem ciekawy jak na ilość wyjazdów informatyków wpłynie
    bezrobocie połączone z masowością przyjmowania do pracy w IT studentów
    i uczniów szkół średnich. Ja rozumiem prawa ekonomii zwłaszcza w komfortowej
    dla pracodawcy sytuacji wielkiego bezrobocia, ale czy to nie jest drobna
    przesada? Jeżeli generalnie nie zwiększy się ilość pracy dla informatyków,
    lub nie zostanie ustawiony szlaban dla uczelni prywatnych, które masowo
    produkują bezrobotnych na modnych kierunkach, to lada chwila masowy wyjazd
    informatyków stanie się koniecznością większą niż w przypadku lekarzy.
    Przecież mimo zmniejszonego przyrostu naturalnego, dla lekarzy pracy będzie
    więcej, bo społeczeństwo się starzeje i więcej choruje. Natomiast pracy dla
    informatyków - sądząc po ogłoszeniach pracodawców - nie przybywa, a typowo
    polska rozrzutność powoduje to, że "chore" komputery się wyrzuca, a
    nie "leczy" - między innymi z tego powodu, że coraz mniej firm ma
    informatyków na etacie.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1