eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca dla informatykaRe: Praca dla informatyka
  • Data: 2005-05-22 23:23:55
    Temat: Re: Praca dla informatyka
    Od: camel <g...@f...gotdns.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2005-05-22 23:27:47 +0200, "Immona"
    <c...@W...zpds.com.pl> said:

    >
    > Użytkownik "camel" <g...@f...gotdns.com> napisał w wiadomości
    > news:d6qn3k$8fq$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> On 2005-05-21 21:27:07 +0200, "Trzeba od razu pisać , że we Wrocławiu."
    >> <p...@o...pl> said:
    >>
    >>> Trzeba od razu pisać , że we Wrocławiu.
    >>> NIe każdemu to pasuje.
    >>> Byłoby mniej biegania po internecie.
    >>> A tak to wychodzi reklama.
    >>
    >> O jezuuuuuuuu! Znowu oferują "pracę w młodym, dynamicznym zespole". Co
    >> za bzdety... Nienawidzę tego zwrotu. Bo i doświadczenia mam inne:
    >> młodzież to brak doświadczeń, wieczna prowizorka, gonitwa... Starsi,
    >> znający zawód, mający duże doświadczenie robią co trzeba ze spokojem,
    >> na czas i w dodatku (tadaaaam) efekt ich pracy nadaje się do
    >> wykorzystania, bez mnóstwa poprawek. Młody zespół to zaleta dla
    >> gimnastyczek artystycznych i prawie nigdzie indziej.
    >
    > Mlodzi tez maja swoje zalety - elastycznosc, szybkosc uczenia sie, chec
    > do wyjazdow ze wzgledu na brak rodziny i wiele innych.
    > Trzeba to do dopasowac do specyfiki branzy i stanowiska.

    O tak, zgadzam się w 100%. Zwyczajnie, takie marketoidy czy inne
    korporacyjne biegacze korytarzowe i przeżuwacze papierków to i takie
    pewnie być muszą - moim zdaniem mogliby ich wycinać z kartonu, i tak
    nic nie tworzą, ale teraz taka moda, żeby mieć pełne biura...

    > Ja jestem zdania, ze w wielu przypadkach najlepsze sa zespoly mieszane
    > wiekowo, do ktorych kazda grupa wiekowa wnosi swoje zalety. Na
    > Zachodzie to standard, w Polsce sie tego stara unikac, moze dlatego, ze
    > miedzy mlodymi a starszymi jest przepasc kulturowa - mam na mysli nie
    > roznice miedzy nimi, tylko to, jak sie do siebie odnosza. U nas starsi
    > czesto nie umieja sie swobodnie wsrod mlodszych czuc i na odwrot, jest
    > wielki dystans.

    Znowu prawdziwa obserwacja, sam często mylę młodzieżowy luz z
    olewactwem. Ale ja nie o tym - ta dziecięca jeszcze radość życia
    połączona z dziecięcą nieodpowiedzialnością tworzą nerwową atmosferę,
    poczucie ciągłej gonitwy, niedoczas... W pewnej agencji reklamowej
    pełnej starych (bo niektórzy mieli nawet 40 lat, sigh!) pryków praca
    kończy się o 16.00 a efekty i wyniki? Rzucają na kolana. Ot, co znaczy
    organizacja i doświadczenie - kiedy siadałem do projektu za młodu, to
    była wielka przygoda: nigdy nie wiedziałem, co mnie czeka za zakrętem.
    Teraz siadam i dokładnie wiem co mam robić, ile czasu potrzebuję... bo
    już wcześniej coś podobnego robiłem. I ja się nie zabiję robotą i
    klient zadowolony... Dobrze, że sam sobie jestem pracodawcą: mimo
    dłuugiej listy kwalifikacji nie mam szans na etat - za stary! I dobrze
    zarabiam, jako pogotowie, naprawiając rzeczy sp... przez młodych i
    dynamicznych. :-)))

    pozdrawiam
    camel[OT]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1