eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePracaRe: Praca
  • Data: 2003-10-28 02:17:44
    Temat: Re: Praca
    Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 27 Oct 2003 14:29:49 +0100
    Szaku? <s...@r...net.pl> wrote:


    > > No chyba, ze mamy do czynienia z tzw. informatykiem po studiach w
    > > Polsce, ktory troche liznal to tego, to tamtego, na niczym sie
    > > konkretnie nie zna, wydaje mu sie, ze moglby robic wszystko -
    > > zarzadzac projektem informatycznym, programowac, wdrazac, skrecac
    > > komputery, byc adminem, helpdeskiem, serwisem i generalnie "panem od
    > > komputerow".
    >
    > Co do zarz?dzania projektem, programowania i bycia adminem, to
    > faktycznie trzeba mieae du?e do?wiadczenie stricte zawodowe, ale aby
    > byae serwisantem , czy helpdeskiem wystarczy chyba obycie z komputerem
    > (takie jakie ma ka?dy informatyk) i dokumentacja dostarczona przez
    > pracodawc?.

    hm.... zalezy co ten serwisant i gdzie ma robic.
    np. zeby byc serwisantem w HP, takim na telefon, co to dzwoni firma
    majaca oplacony support 24h/dobe, bo im sie skopsalo cos w glownym
    serwerze i padla siec - o to trzeba znaaaaaaaaaaaaaacznie wiecej niz
    "ogolne obycie z komputerem".

    albo taki serwis CISCO ;)
    ogolne obycie z komputerem nijak nie starczy.

    > A tak przy okazji...Czy jest taka mo?liwo?ae, by zatrudniae si? gdzie?
    > na najgorszego serwisanta, etc..
    > A potem 'awansowaae' w inne dziedziny, jak na przyk?ad
    > programista->project manager?Jako? nie potrafi? sobie tego wyobraziae,

    raczej malo prawdopodobne, chyba ze zaczynasz w malutkiej firmie, gdzie
    wlasciciel to twoj dobry znajomy.

    > ale mo?e... A co specyfiki studiów polskich to takie w?a?nie s?ysza?em
    >
    > opinie, ?e polacy maj? po studiach bardzo szerok? wiedz?, jednakowo?
    > niewielk?, a np. studia ameryka?skie szkol? specjalistów, ale w bardzo
    >
    > w?skiej dziedzinie. Czy to prawda?

    o ile czesc dotyczaca Polakow mniej-wiecej sie zgadza, o tyle ze
    studiami amerykanskimi nie bardzo. bo wszystko zalezy od tego, jakie
    studia sie tam konczy i na jakiej uczelni.


    > > do pracodawcy znaczniej bardziej przemawia to, co umiesz - jesli
    > > jestes w tym naprawde dobry i mozesz poswiadczyc to w jakis sposob
    > > (pochwalic sie projektami, ktore zrobiles, doswiadczeniem z pracy
    > > nad czyms konkretnym etc.) - niz formalny papier na wyksztalcenie.
    > >
    > A czy maj?c na stanowisko osob? bez wy?szego wykszta?cenia (ale bardzo
    >
    > zdoln?, która jest w stanie po?wiadczyae swoje umiej?tno?ci), albo
    > osob? z wy?szym wykszta?ceniem, ale troche mniej 'utalentowan?'. Kogo
    > by? wybra?a, oraz czy ró?ni?y by si? ich przewidywane pensje? Bo te?
    > jest

    wybralabym tego z lepszym poswiadczonym doswiadczeniem.
    zreszta, obejrz sobie wymagania na programiste w USA. w wiekszosci firm
    jest tak:
    wyksztalcenie BS in computer science albo pokrewne LUB ekwiwalent w
    postaci 3-5 lat doswiadczenia w danej dzialce.

    > chyba tak, ?e dopóki nie ma si? wy?szego wykszta?cenia jest si?
    > 'skazanym' na ni?sze zarobki. Jak sobie teraz pomy?la?em, to nawet

    zalezy gdzie. w USA nie. wszystko zalezy od tego, ile sobie
    wynegocjujesz.
    nie ma tu durnych ustaw typu "za posiadanie wyzszego wyksztalcenia
    formalnie trzeba placic wiecej o X"



    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1