On Fri, 26 Apr 2002 12:49:57 +0200, "społecznik"
<k...@p...onet.pl> wrote:

>1. Strona którą podano jest jednostronicowa, zawierająca lakoniczne informacje nic
nie warte

A jak znam życie, to za te 3,70zł, delikwent otrzymasxerowaną listę
firm uprawnionych do prowadzenia pośrednictwa pracy za granicą - tę
samą listę, którą można znaleść w każdym wojewódzkim urzędzie pracy (a
podejrzewam, że w większości pup'ów też).

Nie dajcie się ludzie nabierać - jeśli firma naprawdę szuka kogoś do
pracy za granicą, to nie rząda od podencjalnego rekruta ani złotówki -
od kontrahenta zza granicy dostanie parę(naście) tysięcy złotych za
głowę (w zależności od stanowiska które jest do obsadzenia), więc na
pewno uczciwa firma nie rząda 3,70zł w znaczkach....

Podobnie jest z wszelakimi firmami, które rządają pieniędzy - a to za
wpisanie do bazy danych, a to za jakieś badania psychologiczne, a to
za drugi, a to za inne bzdety - za cokolwiek, byle nie pośrednictwo
pracy - bo to jest w Polsce darmowe.... Unikajcie takich firm... Firma
pośrednicząca ma zarabiać na zleceniodawcy - nie na rekrutowanej
osobie !.

Grendel