>> Wiesz, ja długo nie rozumiałem, po co wałkują na studiach i w
>> książkach routing z użyciem klas A, B itd., skoro w praktyce tego się
>> w ogóle nie używa. Otóż nikt z wykładowców mi nie był w stanie tego
>> wyjaśnić (!), dopóki sam nie doszedłem, że to po prostu zaszłość
>> historyczna.
>
> ROTFL :-D
> Owszem, sprzedawcy pietruszki, sprzętu komputerowego czy - powiedzmy -
> księgowym, taka wiedza raczej nie jest potrzebna.
> Natomiast dla każdego przeciętnego programisty czy choćby dla kiepskiego
> administratora - taka wiedza jest niezbędna.

Ale ja nie twierdzę, że nie jest - twierdzę natomiast, że wtłacza się
studentom kawałek wiedzy kompletnie bez wyjaśnienia, do czego dokładnie
ten kawałek jest potrzebny i gdzie on pasuje - a to jest bez sensu.
Studia to wprawdzie nie podstawówka, czy liceum, ale nie oznacza to, że
student ma dochodzić wszystkiego sam, wymyślając na nowo koło.


--
Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
http://pracownik.blogspot.com