Użytkownik " Marek" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dhit83$58v$1@inews.gazeta.pl...
> Lukasz Sczygiel <j...@a...pl> napisał(a):
>
>> A mnie zastanawia skad gostek wzial te ceny 4x wieksze na zachodzie.
>> Z tego co wiem to w europie wiekszosc zarcia, elektroniki itp. jest w
>> podobnej cenie do tego co mamy tutaj. Jedynie mieszkania sa te 3-4 x
>> drozsze....
>>
> I pensje 10x niższe. Bezrobotnym z Zachodu kalkuluje się tu zamieszkać
> i żyć za te czterocyfrowe zasiłki w polskich złotych.
> Są bezrobotni, a żyją na wyższym poziomie niż zapierdalające po 12 h
> pokolenie 800 brutto.
>

Jesli wydaja swoj zachodni zasilek w Polsce, to jest to dobre dla Polski, bo
nakreca popyt u nas, a nie u nich. Na miejscu Polski rozreklamowalabym te
mozliwosc, bo wielu zachodnich bezrobotnych o niej nie wie, a my na niej
korzystamy - zasilek jest refundowany Polsce przez odpowiedni kraj i polski
budzet na wyplacaniu tego zasilku nie traci. Natomiast poczucie bogactwa i
zwiazanego z tym komfortu psychicznego jest wgledne i zalezy od tego, o ile
jestesmy bogatsi od otoczenia, a nie od tego, jakie jest nominalnie nasze
bogactwo w skali swiata. Fukuyama w "Wielkim wstrzasie" przytacza badania, z
ktorych wyszlo, ze odsetek ludzi uwazajacych swoja sytuacje materialna za
dobra niewiele sie rozni przy porownaniu wynikow ilus-tam gornych procent w
danym kraju (wg kryterium osiaganego dochodu), niezaleznie od tego, ze
nominalne porownanie miedzy Amerykaninem, ktory czuje sie bogaty a np.
Hindusem, ktory czuje sie bogaty wykazuje bardzo duza roznice w ich stanie
posiadania.

Tak wiec mozna by reklamowac Polske zachodnim bezrobotnym pod haslem "u nas
poczujesz sie bogaty". :)

I.