Longinus wrote:
> Nie, nie slyszalem. Nie jestem prawnikiem.

JEsli zatem nie jestes - to nie tworz dziwnych teorii..

> czy majac prace w UK bede placil brytjski podatek czy zalezal nadal
> od tego co tu w Polsce nam Kolodko nawazyl?

Bedziesz placil brytyjskie podatki jesli tam sie bedziesz rozliczal. W
Polsce nie nalicza ci nic.
Zadowolony?

> (Milczenie oznaczac bedzie ta gorsza odpowiedz, do ktorej
> zwolennikom UE trudno sie przyznac.)

A przeciwnicy to jacys paranoidalne osobniki...
W ogole nie rozumiem co z tym ma wspolnego integracja z UE?
Jak ci sie nie podobaja nasze podatki - zaloz korespondencyjnie firme
w USA i plac tamtejsze podatki...

> Chodzi mi w sumie o prosta rzecz: czy oplaca mi sie liczyc na ta
> Unie czy raczej zalatwiac "Permament Residence" w jakiejs Australii?

Jesli bedziesz legalnie zatruniony w ktoryms kraju UE, gdzie podatki
sa nizsze - to jak najbardziej!

> Bedac specjalista z tzw. "gornej polki" dostane prace w Anglii i
> tak, bez EU, ale czy sytuacja podatkowa nie bedzie czasem po
> wstapieniu do Unii gorsza (wole chyba jednak podatki brytyjskie)?

Specjalista ignorant... Uwazaj, tam takich nie lubia ;)