Użytkownik "BartekB" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cm55lm$qn9$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Użytkownik "::WireFree::" napisał
> > To nie sa bzdury to smutna prawda .
>
>
> Smutna prawda jest wtedy, gdy czlowiek jest niedoinformowany...

Tu się zgadzam

> Fundusz emerytalny mozna zmienic w kazdej chwili na inny, przy czym
> jesli nastapi to przed uplywem 2 lat od przystapienia pobierana jest
> pewna oplata, pozniej jest to bezplatna operacja.

Tu się też zgadzam, ale nie polecam

>Minusem jest fakt,
> ze traci sie znizki za czlonkostwo w funduszu.

No właśnie... i te straty zazwyczaj bywają duuużo boleśniejsze niż różnice w
zyskach między funduszami
OFE w Polsce są zbyt mocno obłożone kagańcem przepisów i nie są możliwe zbyt
ryzykowne inwestycje, natomiast w prowizjach i owszem - różnice są. NA
zmianie funduszu zarabia przede wszystkim agent i ... nowy fundusz.
Gemeralnie jak się wlazło w jakiś fundusz, to lepiej już tam siedzieć, no
chyba że wyjątkowo kiepsko inwestują... no ale OFE to perspektywa wieeeelu
lat, i cholera wie czy za 10 proporcje zysków się nie odwrócą.