eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePlaga matołówRe: Plaga matołów
  • Data: 2005-09-08 11:44:21
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "Jackare" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Dlaczego? Mniejsze prawdopodobieństwo, że taki 'as' będzie za kilka lat
    > realną konkurencją dla Ciebie albo Twoich dzieci na rynku pracy (to
    > tak żeby nie było całkiem NTG ;-)
    >
    Dokładnie.
    Przeprowadzajac rekrutacje, wiele firm/osob zwaraca uwage na problem dys..
    Ja np nie przyjmuje dyslektykow do pracy. Skoro jest osoba chora- przyjmuje
    osoby zdrowe- wieksza z nich korzysc dla mnie i dla firmy.
    Niesprawni badz chorzy fizycznie nie dostaja pracy w policji i w wojsku i w
    kilku jeszcze miejscach. Niesprawni umyslowo nie dostaja pracy w miejscach
    gdzie posiadany rodzaj niesprawnosci u niemozliwia wykonywanie pracy.
    Dysleksja jak by jej nie tlumaczyc jest wymyslem ostatnich czasow.
    Zdefinowano wiele zespolow chorobowych dla zaspokojenia potrzeb zawodowych
    roznych "naukowcow". Zauwazcie ze kiedys tego nie bylo. popularne dzis
    choroby z rodzaju m.in. "dys-" kiedys leczylo sie prostymi metodami, np:
    dysleksje- uczeniem ortografii do skutku, czytanime ksiazek do bolu.
    nadpobudliwosc ruchowa- dyscyplina i karami cielesnymi
    Wracajac do tematu- dysleksja w najbardziej popularnej postaci, czyli
    udawana jest wynikiem nie czytania ksiazek. Kazdy kto czyta oswaja sie z
    ortografia wzrokowo, zle napisany wyraz "razi" i "rzuca sie w oczy" posrod
    slow napisanych poprawnie. Nieumiejestnosc poslugiwania sie wlasnym
    jezykiem, wtorny analfabetyzm jest dla mnie zenujacym przykladem poczatku
    rozpadu spoleczenstwa. Brak wartosci, autorytetow, zdyscyplinowania lub
    nawet tylko wlasnych checi rodzi potrzebe zaslaniania sie "choroba na kazda
    okazje" w sprawiajacych jeszcze wrazenie normalnosci resztkach
    spoleczenstwa. Nic tylko patrzec jak w niedalekiej przyszlosci kanonem
    spedzania czasu bedzie podlaczenie sie do jakiegos elektronicznego
    mozgotrzepa i generowanie samych przyjemnych doznan wprost do mozgu. Nie
    zdziwie sie gdy obudzimy sie nagle w "zoltej erze" przejeci przez wschodnie,
    zdyscyplinowane spoleczenstwa azjatyckie.
    Nie ma sie co nad soba rozczulac a tym bardziej nad innymi, zwlaszcza
    leniami, obibokami i cwaniakami. Ludzie naprawde chorzy pracuja nad soba bo
    wiedza ze ich problem jest dla nich ograniczeniem. Naciagacze afiszuja sie
    swoimi "dolegliwosciami" widzac w tym sposob na latwy i ulgowy przejazd
    przez zycie. Nie wiem jak u Was- u mnie nie ma taryfy ulgowej.
    Pozdro
    --
    Jackare


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1