mvoicem wrote:

>> W tej chwili jesteś programistą
>> i grafikiem.
>
> Nie jestem grafikiem. No chyba że umiejętność odpalenia gimpa/
> photoshopa i przeskalowania obrazka czyni mnie grafikiem. Ale to tak
> jakby umiejętność wymiany uszczelki w kranie czyniła mnie hydraulikiem.
>

Jeszcze nie. Ale juz prawie. Jak jeszcze paru wyjedzie to nawet tacy
którzy wiedzą jak wymienić uszczelkę w kranie będą uznawani za świetnych
hydraulików.
Swoją drogą jeden znajomy hydraulik skarżył mi się niedawno że nie może
znaleźć pomocnika. Ostatni jakiego miał po posłaniu po uszczelki do
pobliskiego sklepu zamiast uszczelek do kranu przyniósł uszczelki do
zaworków a zostawiony w piwnicy, w celu odkręcenia wody w pionie i
sprawdzenia ewentualnych wycieków, zakręcił gaz. Przed całą operacją
znajomy dokładnie pokazał mu o który zawór chodzi. Zawór od gazu był
jakieś 2-3 metry dalej.

>> Z tego co piszesz to tak ledwo, ledwo spełniasz wymagania w
>> tych dwu punktach. Na admina linuxa/windows się nie nadajesz
>
> Pewnie że się nie nadaję, i nikt ode mnie tego nie wymaga.

W tym przypadku wymagają.

>> - między
>> kompilacją jądra a nadawaniem praw jest tak duża różnica że nawet nie
>> mamy o czym rozmawiać.
>
> No tak, troche innych poleceń się używa :), i kompilacja jądra troche
> dłużej trwa niż chmod.
>

To raczej kwestia tego co trzeba wiedzieć przed chmod a co przed
kompilacją jądra.

>> Jak rozumiem po jakichś kursach/przeszkoleniu
>> mógłbyś być administratorem serwerów webowych, po kolejnych analitykiem
>> czy projektantem. Na bazach danych i RE się nie znasz. Pytanie - jak
>> spędzisz pół roku na doszkalaniu się z tego czego w tej chwili nie
>> umiesz to jak się to odbije na twoich umiejętnościach programistycznych?
>
> Nijak, bo nie wybieram się. Jestem po prostu programista, który z
> konieczności od kilku lat grzebie w komputerze.
>

To jest specyficzne dla polski i w zasadzie nie spotykane na zachodzie.
W większości państw wyżej rozwiniętych gospodarczo nikt sobie nie
pozwala na to aby wysokoopłacany programista grzebał w kompie bo od tego
jest niskoopłacany cieć od sprzętu. To się poprostu nie opłaca.

> To że umiem wymienić kość RAMu, nie czyni mnie serwisanta sprzętu
> komputerowego.
>

Gdybyś miał się tym zajmować za pieniądze to czyni.

> To że umiem skompilować jajko czy nadać jakieś uprawnienia, nie czyni
> mnie administratorem.
>

Gdybyś miał się tym zajmować za pieniądze to będziesz adminem.

> To że umiem przeskalować obrazek, nie czyni mnie grafikiem.

Jeśli robisz to za pieniądze to jesteś grafikiem.

>
> Wg. twojego podejścia, kiedy programista dochodzi do zapytania do bazy,
> wzywa kierownika Departamentu d/s Zapytań SQLowych, ten deleguje
> pracowników komórek d/s warunków zapytania, d/s grupowania i d/s
> podzapytań. :)

Aż tak to nie :) ale w normalnej firmie programista nie rozkręca sobie
kompa aby wymienić padniętą kartę sieciową. Tak samo jak nie ciągnie
sobie kabli gdy ma się podłączyć do serwera.