Marcin napisał(a):
>
> Pracodawcy z Wrocławia, co z wami?
Nie jestem pracodawca, ale niedawno rezygnowalem z pracy we Wroclawiu
i obserwowalem proces rekrutacji z boku.

> Pracy w zawodzie (technik informatyk) szukam już od dłuższego czasu. Aby nie
> siedzieć bezczynnie w domu, podjąłem pracę w firmie z innej branży, a w
> międzyczasie wykonuję różnorodne zlecenia związane z informatyką.
> Rozpocząłem
> również studia informatyczne.
Czyli student. Zaoczny czy dzienny? PWr, UWr czy cos innego?

> I w związku z tym ciekawi mnie, czy we Wrocławiu pracodawcy nie chcą dać
> szansy chętnym młodym i pracowitym ludziom.
Moze i chca, ale po co skoro zglasza sie tez duzo osob z doswiadczeniem?
Po co kogos uczyc, ryzykowac ze odejdzie gdy sie nauczy, jak mozna
od razu szukac takiego co juz mial stycznosc z podobnymi rzeczami?

> Jak ktoś ma do siebie przekonać przyszłego pracodawcę, skoro ten nawet nie
> chce zaprosić na rozmowę?
Zmien cv, wpisuj swoje dodatkowe prace, a nie aktualna
inna niz informatyka.

> Dlaczego brak większego doświadczenia w branży dyskwalifikuje na samym
> początku?
Imho trzeba sie przebic, a masz duza konkurencje w postaci studentow
ostatnich lat.

Robert