Niejaki Andrzej Górny był uprzejmy napisać coś takiego:
> > Kiedys postanowilem zaoszczedzic na MS Office i zainstalowalem
> > StarOffice'a. Uruchamial sie wiecznosc, bledy na kazdym kroku, drukowal
> > czyste kartki zamiast dokumentow, usuwal czasem plik dokumentu, ktory
> > nagle z jakichs powodow wydal mu sie niepoprawny.
> > Mowie o wersji pod Windows, pod Linuxa nie probowalem.
> > Szczerze polecam ... konkurencji ;)
>
> Kiedys to bylo windows 3.11 ;) Obecnie OpenOffcie - 0 problemow.

Hmmm.. a próbowałeś kiedyś coś zrobić w OpenOffice? ;) bo mam wrażenie, że
nie. Ja działam na nim z konieczności (pod win) i pierwszy raz chwalę
narzędzia MS. Nie ma to jak Word. Niestety.

--
Pozdrawiam
Tytus