eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeOprogramowanie Kupno-Sprzedaż Firma-pracownikRe: Oprogramowanie Kupno-Sprzedaż Firma-pracownik
  • Data: 2012-10-17 01:39:51
    Temat: Re: Oprogramowanie Kupno-Sprzedaż Firma-pracownik
    Od: Jaskiniowiec <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 16.10.2012 o 23:16 z <z...@u...pl> pisze:


    >> Tak jak napisal Kviat, wszystko zalezy od licencji. To, ze EU sobie cos
    >> tam, to nic nie oznacza, co pokazuje chociazby przyklad rocznej
    >> gwarancji Apple ;-)
    >
    > Jak to? Skoro zapis w licencji jest sprzeczny z prawem to jest nieważny
    Powedz to KE, ktora wprowadzila dwuletni okres gwarancyjny, a mimo to
    Apple sprzedaje szrot z roczna gwarancja i kicha na europejskie prawo...
    ;-)

    >> Szkoda, ze nie napisales o jakie oprogramowanie sie rozchodzi.
    >
    > Chodzi o taki program:
    > http://www.puzzleflow.pl/narzedzia/organizer
    To nie lepiej zadzwonic wprost do producenta/dystrybutora i zapytac? :)
    Jednak z tego co wyczytalem, to...

    "Licencjobiorca nie moze _sprzedawac_, dzierzawic, licencjonowac,
    wynajmowac, pozyczac lub w inny sposób przekazywac Oprogramowania,
    z uwzglednieniem istniejacych uwarunkowan lub bez ich uwzglednienia,
    wypozyczac, dzierzawic lub odsprzedawac Oprogramowania."

    Czyli Twoj pracodawca nawet nie moze sprzedac tego softu, bo...
    "Po rozwiazaniu lub wygasnieciu niniejszej Umowy licencjobiorca ma
    obowiazek
    zniszczyc wszystkie kopie Oprogramowania i Dokumentacji." ;-)

    Jak sprzeda, bedzie scigany jako pirat ;-P

    Popros go, zeby dal Ci to za darmoche, albo zapros go w zamian na piwo ;-)

    > Z tą działalnością to trochę myślałem ale mam ziemię na siebie i nawet
    > nie wiem czy przez urząd pracy to załatwiać czy inaczej.

    Radze Ci sie sie pospieszyc z nowa praca, bo jak napisales, jesli jestes
    tez "obszarnikiem", to po zakonczeniu oplacania skladek w ZUS (i chyba
    ustaniu kuroniowki), masz obowiazek oplacac skladki KRUS. Tak, wiem...
    znajomi tez nie byli swiadomi, a teraz maja zalegle skladki rozlozone w
    ratach na najblizsze kilka lat do splaty ;-) Wprawdzie tam chodzilo o
    definicje "domownika", ale radze sie dopytac tu i owdzie, by za kilka lat
    nie bylo niespodzianki.

    Ja znowu mialem taki przypal, ze mialem dz. gosp. i jednoczesnie bylem
    krusowcem. Po rozwiazaniu dz. gos. udalem sie do urzedu pracy, a tam mi na
    to, ze "wara", bo skoro jestem rolnikiem, to ich nie obchodze i kuron mi
    nie przysluguje. To samo bylo w Gornoslaskiej ARP, gdzie powiedziano mi,
    ze "rolnicy maja swoje doplaty".

    Totez dobrze sie zorientuj, czy nawet kuron Ci sie nalezy ;-) Bo w tym
    chorym kraju pelnym paradoksow, nie wiadomo, kiedy wdepnie sie w g...

    > Widziałem jak to ludzie zakładali firmę, dostawali kilkanaście tysi na
    > sprzęt a po określonym czasie zwijali interes a sprzęt zostawał.
    > Nie wiem czy chce mi się w to bawić. 2 lata temu miałem 3 oferty pracy.

    2 lata temu byl zupelnie inny swiat... Jest "kryzys", a ma byc jeszcze
    gorzej (co by to nie znaczylo)... I to nie sa moje strachy na lachy. Totez
    nie wiem, czy bedzie Ci sie chcialo pracowac za 1600zl brutto, o ile
    znajdziesz prace (a malych drukarni coraz mniej i coraz wiecej
    molochow...). Obecnie pracodawcy wola swierzynki, bo mozna je
    przeszkolic/doszkolic/nauczyc od zera, byle taki pracownik byl TANI.
    Doswiadczenie zaczyna byc traktowane jak gangrena, ktorej sie unika. Chyba
    ze bedziesz mial dar wrozenia/czytania mysli u rekruterow i wstrzelisz sie
    idealnie z odpowiedzia na pytanie o Twoje oczekiwania finansowe (byle jak
    najmniejsze oczywiscie, ale tez nie do przesady, bo uznaja, ze sie zbyt
    nisko cenisz i nic zes wart ;] ). A moze sie myle i ten rynek jeszcze jako
    tako jest normalny?

    > Musiałem wybierać. Wybrałem tak sobie. Jak teraz będzie bida to pomyślę
    > jeszcze. :-) Generalnie taki prywatny program to tak jakbym miał
    > dodatkowe dwie ręce. Byłbym bardzo konkurencyjny na rynku ale to się
    > chyba nie uda.
    > Chociaż... ten program byłby w wersji demo zainstalowany na kompie
    > firmowym. Nic nikomu do tego. Wolno takie demo mieć.
    > A że ktoś do niego siada i wkłada prywatny klucz sprzętowy i pracuje to
    > co komu do tego. Zapłacone i legalne :-)

    Wczesniej rozejrzalbym sie za odpowiednikami, ktorych nie brakuje...
    --
    Władza wie co mówi. Jak mówi że zabierze, to zabierze. A jak mówi że da,
    to mówi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1