ja bym dalej pociągnął te dywagacje - po co zatrudniać Balcerowicza jeśli
jestem pewien że wielu studentów może za niego podpisywać, przystawiać
pieczątki, a może nawet i zabierać głos w dyskusji
za 500 miesięcznie (no może plus jego kawa, gabinet i bony stołówkowe)

a czemu studentów ? po zawodówce można być prezesem (nawet wielu jest)

a prezydentem ? czemu nie , nawet za 500 zł miesięcznie poszedłbym ja
prostak do pałacu z małżonką i potomstwem, jeszcze te 500 oddałbym na
sieroty i bezdomnych

po jaką cholerę chodzić do szkoły ?
ciekawe za jaką kasę pracuje Nina i w jakim zawodzie ?
czy na jej miejscu pracy technik nie zrobiłby tego taniej ?

pozdrawiam :-)


Użytkownik "virtual" <v...@x...xxxx.com> napisał w wiadomości
news:b7e74t$a7i$1@atom.mega.net.pl...
> 2. ninko, czy pracujesz jako programistka, ze tak sie zdecydowanie
> wypowiadasz w tej kwestii ?
> 3. jesli takie myslenie bedzie pokutowac jak twoje (i nie tylko) to, za 5
> lat w polsce zarobki informatykow spadna kilkukrotnie. ten sam
studenczyna,
> ktory zrobi taki serwis za 500 zl dzis, za kilka lat zobaczy wala jak
bedzie
> chcial zazadac za taki 200 zl !!!! pracodawca powie "kazdy biedak
bezrobotny
> zrobi mi za 100 zl" ;-) ej, ludzie.....