eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeOdpowiedzialność adminaRe: Odpowiedzialność admina
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
    -for-mail
    From: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Odpowiedzialność admina
    Date: Fri, 18 Feb 2005 17:37:10 +0000 (UTC)
    Organization: Harmless Manjac Club, http://www.knm.org.pl/
    Lines: 62
    Message-ID: <s...@b...hell.pl>
    References: <s...@l...siec.lan>
    NNTP-Posting-Host: blabluga.hell.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: mamut1.aster.pl 1108748230 27133 62.121.102.27 (18 Feb 2005 17:37:10 GMT)
    X-Complaints-To: a...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 18 Feb 2005 17:37:10 +0000 (UTC)
    X-Tech-Contact: u...@a...pl
    X-Server-Info: http://www.aster.pl/news/
    User-Agent: slrn/0.9.8.1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:142190
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2005-02-18, cura <m...@d...majlowy> wrote:
    > Mam takowe pytania:
    > Czy admin ponosi odpowiedzialność za nielegalne oprogramowanie
    > zainstalowane na kompach pracowników?
    To zależy od lokalnych procedur. Często się zdarza, iż pracownik podpisuje,
    że nie będzie sam nic instalował i ponosi odpowiedzialność. Nie tylko
    za piraty, ale również za zainstalowanie czegokolwiek bez zgody osoby
    odpowiedzialnej. Admin co najwyżej dysponuje licencjami, czy audytuje
    komputery pracowników, czy nie mają jakiegoś dodatkowego stuffu.

    Jeżeli takich lokalnych procedur nie ma, to dobrze byłoby zabezpieczyć się
    robiąc zaraz po przyjściu spis z natury. Ew. zasugerować ich wprowadzenie.

    > Czy należy zwracać na to uwagę podpisując umowę z pracodawcą? Tzn. czy
    > należy zastrzec, że takowej odpowiedzialności się nie ponosi?
    Raczej w zakresie obowiązków.

    > Jak reagujecie na sytuacje kiedy np. zaistnieje konieczność skorzystania
    > z funkcji oferowanych przez komercyjny soft, który oczywiście należałoby
    > zakupić, a pracodawca z lekkim uśmieszkiem sugeruje użycie pirata?
    Nigdy osobiście nie byłem w takiej sytuacji...

    > Nie chodzi mi tu o rady w stylu: "zmień pracodawcę", (co wydaje się
    > oczywiste) a raczej o sposób postępowania i zakres ponoszonej
    > odpowiedzialności/konsekwencji.
    ... ale tutaj dużego wyjścia nie masz. Albo instalujesz, albo nie instalujesz.
    Ze wszelkimi tego konsekwencjami.

    > Czy zawierając umowę o pracę/zlecenie/dzieło/whatever na takich warunkach
    > (patrz początek) wyszczególniacie dokładnie zakres obowiązków?
    > Tzn. chodzi o to, żeby potem nie dostawać dziwnych tematów, które
    > pojawiają się ze względu na bardzo ogólnie sformułowaną treść umowy.
    W przypadku umowy o dzieło masz konkretnie określony cel.

    W przypadku umowy o pracę masz zakres obowiązków. Zwykle bywa tam zapis
    o wykonywaniu innych poleceń przełożonych. Nic na to nie poradzisz :)
    Możliwe, że w zakresie obowiązków będziesz miał coś o odpowiedzialności.

    Jeżeli chodzi o umowę-zlecenie to w zasadzie podobnie, jak w przypadku
    zakresu obowiązków dla umowy o pracę.

    W każdym przypadku należy unikać zbyt ogólnych sformułowań, bo w razie draki
    mogą być użyte przeciwko Tobie (nie dotrzymałeś swoich obowiązków).
    Przykładowo, masz sformułowanie: "odpowiedzialność za legalność
    zainstalowanego oprogramowania". Intencją obu stron umowy jest tylko
    pilnowanie, czy ktoś nie instaluje lewego softu, a jak instaluje, to kęsim.
    Teraz wyobraź sobie, że jeden z pracowników pilnie potrzebuje programu Foo.
    Macie dwie licencje na program, ale z nich korzystają już jacyś ludzie.
    A on potrzebuje tego programu na kilka dni, żeby zrealizować jakieś zadanie.
    Instaluje. Nawet sporządzasz raport i przedstawiasz szefowi.
    A tu pech, znienacka wpada BSE^HA. Wszystko w porządku (załóżmy),
    prócz tego jednego kompa. Kara, straty finansowe dla firmy, kogoś trzeba
    udupić. O, proszę, admin miał odpowiadać za soft. Znalazł lewy soft
    i nie usunął. No to my go dyscyplinarnie i jeszcze sprawa cywilna
    o odszkodowanie. No i udowodnij tu teraz, że intencją obu strony umowy
    był tylko monitoring.

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    Gdzie dysków sześć, tam dużo formatowania
    /z pamiętnika administratora/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1