roblona <r...@b...com.pl> napisał(a):

>
> Bardzo ważne jest aby ta umowa miała w treści umowy , iż jest sporządzona n
> a podstawie KODEKSU PRACY.
> Podpisałem kiedyś ZOBOWIĄZANIE o nie podejmowanie działalności konkurencyjn
> ej - co robi kolosalną
> różnicę ponieważ stosuje się do takiego zobowiązania przepisy KODEKSU CYWILN
> EGO. Innymi słowy
> Ty pracodawcy obiecujesz że nie podejmiesz takiej działalności a pracodawca
> wobec Ciebie nie ma żadnego zobowiązania.
> Ma Cię w garści. I nawet nie będzie musiał Ci wypłacać przez ten czas wspomn
> ianych min. 25%.
>
> Najlepiej jeśli w treści umowy będzie sformułowanie " na podstawie kodeksu p
> racy.. "lub podobne. Poproś o umowę do domu do przemyślenia -skonsultuj się
> z prawnikiem lub urzędnikiem PIP.
> jeśli podpiszesz a Cie zwolnią kiedyś - to co będziesz robił ? Zmienisz zaw
> ód ?
>
> Byłem wściekły na siebie że podpisałem a dopiero potem się skonsultowałem z
> prawnikiem , który wyłuszczył mi sprawę.
>

Coś ten twój prawnik pokręcił

Kodeks pracy:

Art. 18 [Charakter norm]

§ 1. Postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie
powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż
przepisy prawa pracy.

§ 2. Postanowienia umów i aktów, o których mowa w § 1, mniej korzystne dla
pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne; zamiast nich stosuje się
odpowiednie przepisy prawa pracy.


Jeśli natomiast umowa ma charakter umowy cywilnej, nie opartej na Kodeksie
Pracy, to jest to bezwartościowy świstek papieru. Umowy zawarte pod przymusem
są z mocy prawa nieważne, zaś jeśli pracodawca wywarł na ciebie presję, żebyś
podpisał jakieś niekorzystne dla siebie zobowiązanie (zakaz konkurencji bez
żadnej rekompensaty lub odszkodowania), to możesz to spokojnie podpisać i
wyrzucić następnie do kosza. Właśnie po to istnieje (między innymi) Kodeks
Pracy, aby uniemożliwić pracodawcy takie sztuczki.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/