On Sun, 11 Jul 2004 11:44:26 +0200, "Ajax" <b...@p...onet.pl>
wrote:

>> sie spodziewac po pracownikach na umowe zlecenie co dostaja 5 zł brutto na
>> godzine
>
>a ch... mnie to obchodzi ile dostaje na godzinę, to JA zapłaciłem za montaż
>i to JA mam mieć zamonotwane okno wg sztuki budowalanej.... a później ludzie
>się dziwią że ich z roboty wywalają i bezrobocie kwitnie....
>skończyły się czasy tendety i amatorki....
>
1. Rzeczoznawca.
2. Protokół.
3. Odszkodowanie ?

Pierwsza jakakolwiek płatność po wykonaniu zlecenia zgodnie z zasadami
sztuki i polskich norm (są naprawdę wystarczająco rygorystyczne !).
Praca ma zostać zaakceptowana przez rzeczoznawcę (możesz upoważnić go
do podpisania protokołu odbioru). Każ sobie przygotować przez szefa
ekipy ugodę, w której podpiszesz mu, że zrzekasz się dalszych roszczeń
odszkodowawczych pod warunkiem:
- rzetelnego wykonania usługi w ciągu ... czasu
- pokrycia kosztów rzeczoznawcy z wynagrodzenia zleceniobiorcy
- wystawienia gwarancji na wykonane prace (niezależnie od gwarancji
na okna - jeśli pękną za 2 m-ce z powodu naprężeń to Producent takiej
usterki nie uzna).

Jeśli nie - p. pkt 3

Majstrowi, jak będzie burzył powiedz, że patrząc jak robią i tak nie
widzisz możliwości, żeby poprawili dobrze, a w związku z tym Ty masz
czas. Nie zapłacisz ani centa, a będziesz go (OSOBIŚCIE) skarżył z
powództwa cywilnego (jako konsument). Potrwa to z 3 lata, ale będzie
Cie do końca życia spłacał...