>>Jeżeli to spółka, to dwa ryjki mogą zgłosić skutecznie wniosek o
>>upadłość. Ja jak ma roszczenie, to życzę sobie rozmowy z osobą
>>rejestrowo upoważnioną i pytam o kluczyki do jej samochodu.
>>
>>Dogbert
>
>
> To nie jest takie proste firma zatrudnia ok.300 osób, a wniosek o upadłość
> musi pójść przez sąd, a sądy wiadomo (kilka lat).
> Ps.Już mi nerwy puszczają.
>

No, to fakt, do tej zabawy trzeba mieć mocne nerwy. Wniosek o upadłość
trzeba opłacić, ale można tego nie zrobić, a prezentata biura podawczego
sądu będzie. Kopię wysyłasz poleconym Zarządowi.
Jeżeli ktoś nie boi się nie płacić, to niewiele jest rzeczy, które go
przestraszą - nie licz na kasę, jak aktywnie nie podziałasz.
Ważne, czy nie płacą, bo nie chcą, czy dlatego, że nie mają.

Pzdr: Dogbert