eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBiedni absolwenci i studenci (LONG)Re: Odp: Biedni absolwenci i studenci (LONG)
  • Data: 2003-06-02 10:57:36
    Temat: Re: Odp: Biedni absolwenci i studenci (LONG)
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
    news:m2wug5sjht.fsf@pierdol.ninka.net...
    > proste. rownie proste jak to, ze lepiej jest pracowac za wiecej a
    > mniej godzin.
    > zachodzi tez tutaj pytanie: jesli zasuwasz tyle dziennie, to kiedy ty
    > masz czas na nauke? raz na dwa
    > tygodnie na zjezdzie zaocznych?

    Zajecia mam w KAZDY weekend. Jeden miesiac wakacji (sierpien). Ucze sie w
    glownie w autobusach, po nocach... kiedy popadnie. I jak pisalam wczesniej,
    taki tryb nie wchodzilby w rachube na dziennych. A moja uczelnia sporo
    kosztuje.

    > no coz. jak pisalam: trzeba troche sie dogadac z prowadzacymi, troche
    > porzekladac.
    > ja na pierwszych dwoch latach tez mialam plan taki, ze "nie da sie
    > pracowac". potem okazalo sie, ze owszem, mozna, jak sie zrezygnowalo z
    > czesci wykladow i na cwiczenia (bedace zajeciami teoretycznymi czysto)
    > dogadalo sie tak, ze bedzie sie zaliczac w dogodniejszym terminie.

    U mnie wszystkie zajecia sa w sumie obowiazkowe, bo jak Cie na nich nie ma,
    to prowadzacy sie postara, zebys miala problemy z zaliczeniem. A dlaczego??
    bo lecimy z materialem bardzo szybko i w krotkim czasie robimy bardzo duzo.
    Dla mnie opuszczenie zajec jest rownoznaczne z nie nadrobieniem zaleglosci.
    niestety, w czasie gdy inni maja te zajecia, i w sumie moglabym je odrobic,
    to akurat ja mam w planie cos innego. Nie kazda uczelnia daje studentom
    mozliwosc ukladania idywidualnego toku studiow.

    > ba. najlepiej to w ogole miec indywidualny tok studiow, chociaz do
    > tego trzeba na ogol miec odpowiednia srednia. ale wtedy nie musisz sie
    > martwic juz niczym - zaliczasz sobie i zdajesz egzaminy wtedy, kiedy
    > ci pasuje.

    Mam srednia wystarczajaca, ale przy moim toku studiow to po prostu nie
    wchodzi w rachube.

    > wyszlam, widzialam... i dalej podtrzymuje to, co napisalam: na
    > _wiekszosci_ studiow dziennych da sie pogodzic prace ze studiami,
    > chociaz praca pewnie nie bedzie na etat.
    > z drugiej strony mam paru kolegow, ktorzy studiowali na politechnice a
    > pracowali jako administratorzy na pol etatu (4 h dziennie) i ta praca
    > pozwalala im sie utrzymac samodzielnie w wawie.

    Jsne, np studia na geologii czy innych 'intratnych' kierunkach. Bo na
    takich, po ktorych masz szanse na znalezienie pracy to raczej nie. A
    dlaczego?? bo sa robione dodatkowe kursy, zajecia z sensownych przedmiotow
    itp. Poza tym... zaden z moich pracodawcow z ktorymi do tej pory zawieralam
    umowy zlecenie czy o dzielo nie dawal mozliwosci pracy w dowolnych
    godzibach. A u kilku musialam jezdzic do ich biura zeby wykonac prace.
    Gdybym byla na studiach dziennych odbyloby sie to kosztem zajec.

    > nie pisalam o calej populacji.

    Piszesz, ze da sie... Napisz jasno, niektorym byc moze uda sie. I wtedy
    bedziesz miala racje.


    --
    Kania
    GG: 299238
    http://www.mayanet.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1