eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBiedni absolwenci i studenci (LONG)Re: Odp: Biedni absolwenci i studenci (LONG)
  • Data: 2003-05-30 13:20:58
    Temat: Re: Odp: Biedni absolwenci i studenci (LONG)
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "KCH" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:bb7kj8$2462$1@foka.acn.pl...
    >
    > Użytkownik "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:bb7d52$6f3$1@news.onet.pl...
    >
    > > To TYLKO bywa wieksze niz czesne - np ja za studia place 470
    miesiecznie,
    > a
    > > za pokoj 600 mieisecznie, ze o zarciu przezmiesiac nie wspomne.
    Oplacalby
    > mi
    > > sie dojazd i studia zaoczne, nie?
    > >
    > > > i co, sugerujesz, ze studia dzienne, na panstwowej uczelni, sa drozsze
    > > > niz zaoczne???
    > > Wychodzi na to, ze moga byc.
    >
    > A jakie to dzienne studia państwowe że się płaci??? Podaj jaka to szkoła.
    > Myślałem że mój wydział będzie pionierski pod tym względem bo znalezli
    > "haka" na ustawę i niektórzy za otrzymanie dyplomu pewnie będa musieli
    > zapłacić (ale to za parę lat...)
    >
    Nie nie nie:) Wkradla sie tu pewna niescislosc, akurat ja studiuje zaocznie.
    Sprobuje jeszcze raz: studia dzienne przy zalozeniu ze nie ma uczelni
    wyzszej w naszym miescie albo jest ale o kierunku ktory nas nie interesuje
    _moga_ byc drozsze od zaocznych.
    Zaoczne to koszt czesnego - w moim wypadku te 470 zeta plus dojazdy,
    powiedzmy dwa razy w tygodniu to jakies 120 zeta plus 120 jak ktos jest
    zarlokiem na wydatki w trakcie czyli 710 zl.
    Dzienne - to koszt mieszkania - liczmy Warszawa bo tu jestem to 600 zeta za
    pokoj (w moim wypadku, jak ktos dostanie akademik bedzie taniej, ale jak
    wynajmie kawalerke sam bedzie drozej wiec liczmy srednio 600) plus jedzonko
    itp - licze 1000 bo wiem jak tu jest plus dojazd do domu 60 zl (nie bedziemy
    sie kurna rozbijac;) to mamy 1660 zeta (przy czym niech ktos sproboje
    utrzymac sie studiujac w Warszawce za te kase - bedzie dobry). Czyli roznica
    to 950 zeta. Jesli nawet nasza matula (jak u mnie zarabia jakis 1000) wyda
    na nas polowe zarobkow to i tak w kieszeni zostanie nam pare stowek. A jesli
    przyjmiemy ze jako zaoczny mamy wiecej czasu i mozemy dorobic projekcikiem
    to wyjdzie ze studia dzienne _moga_ byc drozsze niz zaoczne - i o to mi
    chodzilo w poprzednim, nieco metnym poscie. Ufff..:))))
    /p


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1