Robert K <p...@w...pl> napisał(a):

> Witam
>
> W najblizszej przyszlosci czeka mnie rozmowa kwalifikacyjna - starac sie
> bede o prace na stanowisku administratora sieci komputerowej. Jestem
> studentem informayki IV rok. Martwi mnie pytanie o moje oczekiwania
> finansowe :) Nie wiem jaka sume powinienem zaproponowac. Ktos ma jakies
> pomysly ?
>
> Dodam ze praca jest w Szczecinie

To wszystko zależy od firmy, od zakresu obowiązków, od.... wielu rzeczy
których nie wiemy.
Tak naprawdę są firmy i firmy typu uduś... Czyli albo jesteś za przeproszeniem
zajejbiście dobry, i propozycja pochodzi z dużej firmy gdzie będziędziesz
pracował jako jeden z członków zespołu, a twoje wypady na uczelnię nikomu nie
będą przeszkadzać albo firma jest mała i potrzebują kogoś do doraźnej roboty,
którą pewnie da się zrobić zdalnie ale przy okazji sobie z Ciebie helpdeska
zrobią bo kasę i tak Ci płacą czyli małe duszonko - od helpdesku po elektryka :).
W pierwszym przypadku możesz sobie mówić co chcesz bo jak jesteś dobry to
poprostu wyznaczasz sobie granicę kasy do jakiej chcesz dojść w najbliższym
czasie a i tak jest okres próbny. W drugim przypadku też możesz sobie mówić co
chcesz, jak się spodobasz to i tak dostaniesz tyle ile oni Ci będą chcieli dać
a nie to co Ty mówiłeś na rozmowie - albo się godzisz albo biorą tańszego.
W zasadzie nie należy, tak w pierwszym jak i w drugim przypadku, powiedzieć za
mało bo jeszcze tyle dostaniesz, a kolega biurko dalej będzie miał za tą samą
robotę dwa razy więcej :)
Jesteś studentem a zatem doświadczenie zbierasz więc może nie mów
gigantycznych stawek ale takie żeby starczyło więcej niż na sam dojazd +
śniadanie w pracy bo po pierwsze psujesz w ten sposób rynek i jak już te
studia skończysz to Tobie podziękują zatrudniając kolege z IV roku, a po
drugie praca za marną kasę się duuużo szybciej nudzi....

Moje propozycje:

- duża firma 2400-2800 brutto (oczywiście jesteś zajejbisty, masz
doświadczenie, wiesz dużo o sieciach i administrowałeś czymś więcej niż
routerem za 400zł ale to twoja pierwsza poważniejsza praca - wcześniej jakieś
praktyki w innej dużej firmie) - dostaniesz wtedy pewnie 2000-2400 brutto na
dzień dobry może nawet mniej bo niepełny etat a duże firmy głównie na
praktykantach jadą w takich przypadkach którzy dostają kole 700-1000 zł na
łapę max.

- mała firma (twoja pierwsza robota - doświadczenie 0 - umiesz Windowsy, a
Linuxa wiesz jak się robi bo widziałeś jak to qumpel robił i wyglądało na
proste :), routery widziałeś na wystawie ) - dostaniesz pewnie coś kole 1000
brutto ale krzyczysz conajmniej 1500 pod warunkiem że nie będzie miał kto Cię
tam sprawdzić.

Swoją drogą jak się już tam dostaniesz czego Ci życzę to napisz jaką kasę Ci
zaoferowali - może coś się zmieniło w temacie.... Ja to tak pamiętam w każdym
razie....

Nawet jak dostanuiesz te 1200 zł to i tak IMHO super na tym wyjdziesz bo zusu
nie płacisz więc coś kole 900 - 1000 zł wpadnie do łapy i jeszcze zwrotem US
na piwo starczy w czerwcu.

Pozdrawiam
wild

PS. Znając życie jesteś gdzieś po środku umiejętniści co wypisałem powyżej
więc kasę też sobie pośrodku wymyśl....



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/