eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNa rozmowę z zaświadczeniem lekarskim???Re: Na rozmowę z zaświadczeniem lekarskim???
  • Data: 2005-12-08 10:43:14
    Temat: Re: Na rozmowę z zaświadczeniem lekarskim???
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:dn7ksd$uld$2@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:dn6buh$f9k$1@atlantis.news.tpi.pl Immona
    > <c...@n...googlemailu> pisze:
    >
    >> IMHO inaczej wyglada sprawa, jakby ktos żądal szczegolowych badan i
    >> potem je sobie uznaniowo ogladal, a inaczej, gdy jest jasna lista
    >> wymagan znana od poczatku: nie mozesz byc chory na to, na to i na to.
    > Teraz przedstawiasz to inaczej i z takim ujęciem można się ew. zgodzić
    > (nie
    > chciej abym cytował, sama przeczytaj co napisałaś).

    Jakos sie nie moge doczytac. Co najwyzej nie sprecyzowalam, ale od poczatku
    mialam w myslach znaczenie "dostarczenie dowodow zdrowia wedlug otrzymanej
    definicji zdrowia".

    > Potencjalny pracodawca mógłby wyszczególnić listę schorzeń, które jego
    > zdaniem dyskwalifikują kandydata i zlecić uprawnionym służbom medycznym
    > odpowienie badania w celu stwierdzenia spełnienia wymogów.
    > Oczywistym jest dla mnie, że:
    > - nie powinien mieć możliwości wskazywania jedynego dopuszczalnego
    > (spośród
    > uprawnionych) lekarza, komisji, itp.
    > - poznania jakichkolwiek szczegółów poza orzeczeniem czy jego wymagania są
    > spełnione, czy też nie.

    Ale my rozmawiamy o czyms innym: nie pracodawca wysyla konkretnego kandydata
    na badania, tylko juz w pierwszej fazie rekrutacji, gdy pracodawca jeszcze
    nie zna kandydatow, jest wymog, by wraz z innymi dokumentami aplikacyjnymi
    dostarczyc "dowody zdrowia", uzyskane na wlasny koszt. Od prosby o opinie na
    temat czegos takiego zaczal sie ten watek.

    w takim przypadku niepotrzebne mi sie wydaje zakazanie "poznawania
    jakichkolwiek szczegolow", poniewaz jesli kandydat zobaczy, ze nie spelnia
    wymogow zdrowotnych, zrezygnuje z aplikowania i nie podzieli sie z nikim
    poza lekarzem negatywnymi wynikami badan. Jesli je spelnia, to nie widze
    problemu w ujawnieniu komus np. wynikow morfologii swiadczacych o pelnym
    zdrowiu. Jak juz mowilam, informacja intymna i mogaca potencjalnie narazic
    zainteresowanego na szkody jest informacja o jego chorobie, a nie o tym, ze
    jest zdrowy.

    Wyniki badan to w przypadku, gdy komus na tym zalezy, na tyle sensowny
    wymog, ze lekarze czesto olewaja wykonanie starannych badan przy wystawianiu
    zaswiadczen. Zarowno przy badaniach wstepnych do pracy, jak i przy takich
    okazjach jak np. badania na prawo jazdy spotykalam sie z przypadkami
    wypelnienia papierka na podstawie niemalze samego wywiadu (a pacjent moze
    byc nieswiadomy schorzen, na ktore sie nigdy nie badal) i powierzchownych
    badan, ktore nie sa czasochlonne czy klopotliwe. Udokumentowane wyniki badan
    (krwi, moczu, przeswietlenie, co kto sobie zyczy) sa dowodem na to, ze
    pacjent zostal rzeczywiscie przebadany na dane rzeczy, bo wydruk
    laboratoryjny trudno "z lenistwa" napisac czy wydrukowac od reki, bez
    badania.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1