Dnia Wed, 27 Jun 2007 08:05:51 +0200, grom@x <gromax@_skasuj_.interia.pl>
w <f5t24c$ek$1@inews.gazeta.pl> napisał:

>> > nie tak do końca, o ile sie orientuję zeby móc pracować jako lekarz (zdaje się
że wyłączeni są dentysci, psycholodzy itp)
>>> to taka osoba musi pracować państwowo. A później żeby zarobić musi uciekać do
prywatej praktyki. a z kolei doba
>>> ma tylko 24 godziny...
>> Źle się orientujesz.
>> Musi wykonywać zawód lekarza, praca w prywatnej praktyce to wykonywanie.
>
> nie do końca w to wierzę. bo w takim razie po jakiego grzyba siedzieliby na
państwowym zamiast mieć wyłącznie własną praktykę?

Ustawę przeczytaj, jest zaraz na początku.

> a może są jakies inne profity i to jest wyłumaczenie?

Specjalizacja na przykład. Albo staż. Popatrz na dentystów, tam
większość pracuje prywatnie.
Drogie metody leczenia - jak pisałem - robienie prywatnej praktyki
radiologicznej to ciężka rzecz.
O korzyściach patologicznych nie będęsię rozpisywał, co jakiś czas
gazety o tym trąbią.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.