Jakiś czas temu miałem "przyjemność" odbycia rozmowy dotyczącej stanowiska
Senior Software Engineer w Motoroli. Wzięło mnie w obroty dwóch gości.
Ponieważ miałem już duże doświadczenie w programowaniu + dobre recenzje
moich programów shareware w prasie (nawet tej zagranicznej), szedłem na
pewniaka. Panowie ci bynajmniej nie chcieli znać moich dokonań, ani też
oglądać moich programów, tylko zadawali pytania w rodzaju "Co znajdzie się w
komórce pamięci, jeżeli wykonamy określoną operację na danych?", albo "Jak
dokładnie działa dana funkcja w C++?". Niestey, chyba ich nie przekonała
moja argumentacja, że do podglądania komórek pamięci komputera programista
dysponuje lepszymi narzędziami niż jego szare komórki, a do poznawania
niuansów teorii C++ jest zawsze jakiś klawisz F1 pod ręką. Po kilku
tygodniach otrzymałem z kadr list, że dziękują mi za zainteresowanie w/w
stanowiskiem i że za jakiś czas jak się nauczę programować, to mogę znowu u
nich starać się o pracę.

Życzę powodzenia.

A.

Użytkownik "Areq" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4f0d.00000591.4104efc5@newsgate.onet.pl...
> Rozmowa telefoniczna juz za mna :)
> Chyba poszlo w miare dobrze - zostalem zaproszony na testy.
>
> Ktos z was mial juz przyjemnosc zmierzenia sie z czyms takim??
> Jak bylo? O co pytaja??
>
> Pozdrawiam
> Areq
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl