>Chociaż i tak dobrze, że zasiłki są u nas na tyle niskie, że jednak ludzie
> z minimalnymi chociaż ambicjami nie rezygnują z szukania pracy - w
Niemczech sprawa
> wygląda znacznie gorzej pod tym względem.

Ciekawe czy Twoje zdanie bedzie takie samo jesli bedziesz kiedys musial
(czego Ci nie zycze) skorzystac z tego niewatpliwego przywileju.
No i co z tymi co naprawde szukaja a ze wzgledu na aktualny rynek pracy
nie sa wstanie sie zatrudnic? Maja isc krasc?
Jednym slowem zgadzam sie, ze zasilek powinien byc niski ale tylko w
przypadku, gdy miejsc pracy jest wiecej niz chetnych na nie.

> Jedna z dużych spółdzielni mieszkaniowych w Bielsku-Białej zrobiła swego
czasu taki
> eksperyment - dłużnikom zaproponowała umożenie długu za każdą godzinę
odśnieżania
> osiedla (całkiem sporo ta godzina była warta - chyba -15 zł od zaległości,
w każdym
> razie wynajętym robotnikom zapłaciłoby się 1/3 z tego). Przyszła jedna
osoba.

Oj, chyba duzo przesadziles. Z tego co ja pamietam, to bylo to o wiele
mniej.
A poza tym, to nie ma sie czemu dziwic. W koncu tej spoldzielni
chodzilo tylko o odzyskanie kasy, czyli potencjalni chetni nie zobaczyliby
z tego ani grosza. A co za tym idzie nie zaplacili by kolejnego czynszu itd.

Pozdrawia Bongo











--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/