eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeMentalność polskiego pracodawcy...Re: Mentalność polskiego pracodawcy...
  • Data: 2003-05-07 07:21:20
    Temat: Re: Mentalność polskiego pracodawcy...
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Kania" <k...@p...onet.pl> writes:

    > "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
    > news:m2of2gl78s.fsf@pierdol.ninka.net...
    > > no i jesli stwierdzam, ze to dostosowanie nie warte wyprawki to robie
    > > wypad.
    > > nie kazda firma dla kazdego. jesli jestes dobra to mozesz sobie troche
    > > poprzebierac w ofertach a nie trzymac sie pazurami jednej jedynej.
    >
    > Moze i jestem dobra, ale jestem kobieta i pracodawcy nie chca ryzykowac
    > zatrudnienia kobiety na takim stanowisku. W ciagu kilku lat na rynku pracy
    > bardzo dokladnie zostalo mi to wyjasnione

    a mnie nie zostalo a jestem tez kobieta. gdzie roznica?


    > > nawet zreszta jesli zdecydujesz sie "dostosowwac" to mozna wymagac
    > > podstawowych zasad kultury od _kazdego_ , to zreszta jest okreslone w
    > > kodeksie pracy nawet...
    >
    > Powodzenia. Wspomnij o kodeksie pracy, to nawet ostatniej wyplaty nie
    > dostaniesz. I niczego nie wskorasz, bo umowy nie masz...

    popatrz jakos wskoralam, cuda? magia?

    > > jesli pracodawcy dajesz poznac w jakis sposob, ze dla ciebie praca
    > > jest towarem luksusowym i boisz sie ja stracic, to ci wejdzie na glowe
    > > i koniec piesni.
    >
    > Hmmm... popatrz na polska rzeczywistosc... i powiedz, tak szczerze, uwazasz,
    > ze praca nie jest towarem luksusowym?? Myslisz, ze pracodawca nie widzi co
    > sie dzieje??

    nie, nie uwazam ze praca jest towarem luksusowym, jesli umiesz cos
    wiecej nad kopanie rowow albo zamiatanie miotla.

    > > pamietaj, ze inni cie beda szanowac tylko wtedy, jesli ty sama
    > > bedziesz sie szanowac.
    > > nie wiem zreszta jak to jest wq twoim wypadku, ale widzialam juz tylu
    > > zastraszonych ludzi, ktorzy nie chca zrozumiec, ze czasem wystarczy
    > > grzecznie zwrocic uwage, odpowiednio porozmawiac, zeby cos zmienic.
    >
    > Jasne... zdarzylo mi sie wyleciec, wlasnie za to, ze powiedzialam
    > (grzecznie!!) co jest nie tak.

    wiec widocznie ten pracodawca nie byl wart uwagi.
    bedziesz nad tym plakac?

    > > tak sie sklada, ze pracowalam. rowniez zdarzalo mi sie w firmie bez
    > > umowy, gdzie wlasciciel a zarazem glownozarzadzajacy miewal dziwne
    > > ataki nerwowe i np, wrzeszczal, rzucal przedmiotami etc.
    > > tylko, ze po 2 tygodniach jak juz sie zorientowalam jaka to firma i
    > > jakie perspektywy to zwialam stamtad czym predzej i nigdy tego nie
    > > zalowalam.
    >
    > Mnie nie stac na to, zeby odchodzic z firmy. Jesli znajde prace W BRANZY, to
    > jest to dla mnie czysty zysk, nawet jesli jestem zle traktowana. Portfolio,
    > staz, praktyka... To mi pomoze w przyszlosci znalezc lepsza prace.

    a to juz twoj problem.

    > > trik polega na tym, zeby byc dobrym w tym co sie robi i zeby nie byc
    > > osoba latwo zastepowalna (bo niezastepowalnych nie ma, to tylko
    > > kwestia czasu i pienidzy) i uswiadomic to pracodawcy.
    > > jesli jestes jedna z wielu, ktora mozna w przeciagu tygodnia zastapic
    > > innym swierzym pracownikiem i firma na tym nie ucierpi - no to
    > > niestety, masz przerypane i to nie tylko w takiej sytuacji.
    >
    > Widzisz... ja jestem dobra... ale sa tacy, ktorzy sa dobrzy tak samo, albo i
    > lepiej. I jest ich BARDZO DUZO. Wiec jesli cos mi sie nie podoba, to

    ergo nie jestes dobra, skoro jest DUZO lepszych od ciebie, no sorki.
    sama to napisalas.

    > pracodawca moze mnie wymienic na pracownika, ktory mu podziekuje za psie
    > pieniadze i zle traktowanie... wystarczy, ze ma prace...

    to mzoe czas zmienic zawod i zajac sie czyms innym, jesli na rynku
    tylu ochotnikow na twoja posade a wielu z nich lepszych od ciebie?

    > > a robote _jakakolwiek_ w polsce na czarno to znowu az tak trudno nie
    > > jest dostac.
    >
    > Widzisz... ale ja nie szukam jakiejkolwiek i mam dziecko, wiec ubezpieczenie
    > jest mile widziane. Bo jakies zlecenia mam, moj maz na szczescie ma etat.

    woec nie gadaj, ze jest tak zle.
    nie zeszlas nawet do takiego poziomu, na jakim ja bylam, a narzekasz
    jakby ci sie caly swiat zawalil na glowe.

    > Szukam pracy w branzy, bo do jakiejs pracy nie sa mi potrzebne dwa
    > fakultety. Mam wiedze, umiejetnosci, doswiadczenie. Chce ich uzywac, chce
    > sie rozwijac i miec satysfakcje z pracy. Potencjalnemu pracodawcy oferuje
    > bardzo duzo, wymagajac w zamian sensownych pieniedzy (wiedza kosztuje).

    wiec zycze powodzenia.

    > Z drugiej strony zycie nauczylo mnie juz pokory. Jestem odpowiedzialna nie

    nauczylo w zlym kierunku CHYBA.
    to oczywiscie moja prywatna opinia. moze sie z nia zgodzic albo nie,
    polemizowac nie mam zamiaru, szkoda mi czasu.

    > tylko za siebie. Nauczylam sie, ze w wiekszosci przypadkow lepiej schowac
    > dume do kieszeni i zagryzc zeby.

    czasami warto a czasami nie - trzeba uzyc rozumu zeby rozpoznac, kiedy
    tak a kiedy nie.
    ja tam wole isc i obrabiac zdjecia w photoshopie :)))
    przynajmniej cos z tego bedzie ;))))

    jak nie teraz, to pozniej.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1