> stary, przestań namawiać chłopaka do uczestniczenia w owczym pędzie do
> nikąd. jest młody, chce handlować perfumami a nie narkotykami a Ty go
> od tego odciągasz "bo możesz się jeszcze uczyć"

To niech handluje, przecież ja mu tego nie zabronię, tylko niech przemyśli
co dla niego w życiu jest ważne i co chce osiągnąć. Może jednak stoliczek z
podrabianymi perfumami to niekoniecznie szczyt jego marzeń.

> potem mamy setki tysięcy niezadowolonych z życia studentów i
> absolwentów wyższych uczelni którym się wmawiało przez ładnych kilka
> lat że "jesteś jeszcze młody, możesz się jeszcze uczyć..." i latka
> mijały na pijaństwie w akademikach na koszt rodziców, a potem pobudka
> z przysłowiową ręką w nocniku, albo do roboty do jakiegoś urzedu za
> 1000zł, albo wyjazd za granice na pomywacza garów i zaczynanie
> praktycznie od zera w wieku 26 a nie 16 lat

No cóż ja te lata miło wspominam bo to jeszcze tak niedawno... Każdy jest
choć po części kowalem swojego losu, mi studia dały bardzo dużo, nie tylko
pod względem rozrywki ale również pod względem pracy ... A napracować
jeszcze się zdąży...