eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeL4 w okresie wypowiedzenia › Re: L4 w okresie wypowiedzenia
  • Data: 2005-10-18 14:14:50
    Temat: Re: L4 w okresie wypowiedzenia
    Od: "Maciek Sobczyk" <m...@d...dopPLer> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Anna 'Akna' Strzyżewska" <akna[nospam]@gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:dj2ujf$g7q$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m...@d...dopPLer> napisał w
    wiadomości
    > news:dj2r1b$re3$1@inews.gazeta.pl...
    > >
    > > Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
    > > news:dj2q4b$4b8$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >
    >
    > > Mam jeszcze kilka dni urlopu, ale wątpię, abym go dostał. Stąd opcja L4.
    >
    > Maćku na 4 ostatnie dni możesz wziąć urlop na żądanie - o ile nie
    > wykorzystałeś jeszcze takiej opcji.

    Kilka takich dni miałem - to wtedy, kiedy mój samochód stwierdził, że jednak
    nie chce mu się tłuc do pracy a i ja miałem podobne zdanie, co on.

    > No i dowiedz sie o ekwiwalent - może trzeba poudawać zdziwionego, że będą
    > chcieli Ci wypłacić taaaki ekwiwalent i narażać firmę na jeszcze na straty
    > finansowe (bo osobowe już ponieśli ;-)) )

    Jasne. To załatwiłem już na początku :)

    > Pzdr
    > Akna

    > (BTW wysłałam Ci kilka dni temu maila na oneta )

    Aniu, sorka. Kiepsko u mnie z czasem. Napiszę od razu skrótowo. Stanowisko w
    firmie nowe, wchodzę bezpośrednio pod zarząd - dyrektor handlowy. Firma to
    pewna szacowna pracownia psychologiczna - szkoła trenerów, doradztwo
    strategiczne / biznesowe (nie mylić z tzw. doradztwem personalnym, pod
    terminem którym w 90% kryją się najemni rekruterzy). Firmę prowadzą
    superwizorzy PTP (tacy profesorowie zwyczajni od szkoleń), więc wreszcie
    będę miał nad sobą jakiś autorytet, a nie szefa-kretyna, który szkolenie
    ludzi traktuje jak wykopywanie ziemniaków na polu, tj.:

    - jest to czynność obarczona dużą niepewnością (w końcu ziemniaków nie
    widać, no i trzeba trafić na właściwe pole, pole pszenicy tutaj nie działa),
    więc czasem działa a czasem nie działa - nie wiadomo czemu,
    - ta czynność nie wymaga dużego myślenia (jedyny, który myśli to koń,
    ciągnący pług, żeby się nie wykopyrtnąć w skutek pomylenia kopyt - w tym
    wypadku to ja jestem koniem),
    - ta czynność jest za każdym razem wykonywana tak samo (koń - pług - pole),
    coś jak automat fryzjerski, z dawnego kawału,
    - koniowi można w każdej chwili zmienić pług (czyli: nie ważne który trener
    przygotowuje program, kto zarządza projektem, zawsze go można z projektu
    wykopać - tak jak z moim projektem szkolenia kilkudziesięciu ludzi w pewnym
    ministerstwie, po poinformowaniu szefa o odejściu).

    pozdrawiam Cię serdecznie i niedługo pewnie się odezwę :)
    Maciek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1