Q pisze:
> ale znalazlem strone, na ktorej wyjasnili wszystko bardzo prosto

Jeżeli wprowadzanie w błąd nazwiemy wyjaśnieniem...

> - czy wszystko sie tam zgadza? czy czegos nie brakuje?

Pierwsze zdanie:
"Opłacenie składki ZUS: przez 2 pierwsze lata prowadzenia działalności
jest to ok 280zł, po 2 latach jest to ok 800 zł. Kwotę tą odlicza się od
podatku do zapłaty."

Pisał to ktoś, kto nie ma pojęcia o czym pisze.
W dalszej części podobne bzdury.

A szczególnie mnie ubawiły "minusy":
"Głównym minusem jest zazwyczaj brak urlopów. W związku z tym za dni, w
które nie będziemy w pracy nie dostajemy wynagrodzenia."

Co to znaczy "zazwyczaj brak urlopów"? Jest wręcz przeciwnie - urlop
bierzesz kiedy chcesz. A "wynagrodzenie" za urlop to sobie naliczasz
kalkulując wycenę za zlecenie czy narzucie do towaru, który sprzedajesz.
Jeżeli tego nie robisz to faktycznie stwierdzenie "zazwyczaj brak
urlopów" jest prawdziwe.
Pracodawcy wypłacający pracownikom wynagrodzenie w czasie urlopu robią
dokładnie to samo. Dlaczego prowadząc DG miałoby być inaczej.

"Gdy zachorujemy musimy sami użerać się z ZUSem. Przez niższe składni
najprawdopodobniej będziemy dostawać mniejsze wynagrodzenie podczas
choroby."

Wysokość zasiłku chorobowego jest kwestią przypadku :) :)
A właściwie to jest jakiś nakaz płacenia najniższych składek?
Jakie składki będziemy odprowadzać taki, odpowiednio, otrzymamy zasiłek
- tu nie ma nic z prawdopodobieństwa.

"Konieczność prowadzenia księgowości"

A to faktycznie wielki "minus" :)
To tak jakby napisać, że "minusem" w samolocie są skrzydła bo trzeba
większy hangar zbudować. Tyle, że samolot bez skrzydeł przestanie być
samolotem...

Jeżeli to miała być reklama strony to raczej niezbyt udana...

Pozdrawiam
Piotr