Larsoden napisał(a):
> Do bezpośredniego przełożonego. On już będzie wiedział z kim rozmawiać.
> Poza tym kiepsko to wygląda wg mnie jak szeregowy pracownik idzie do
> dyrektora czy prezesa po 50zł podwyżki czy przedłużenie umowy. Od tego
> jest kierownik komórki żeby z nim uzgodnić, jak trzeba iść wyżej to już
> on pójdzie.


Tylko ze moim bezposrednim przelozonym jest wlasnie szef i wlasnie
dlatego nie wiem gdzie mam isc. Myslalem zeby isc do kadrowej bo w sumie
mila kobieta i duzo mi na poczatku pomogla - tylko czy wypada isc i
zagadac? A takze kiedy isc? Na poczatku grudnia czy juz teraz mam isc?