On 29 Sty, 14:56, Herald <h...@o...eu> wrote:
> Bo to jest do kurwy nędzy JEDYNA możliwa droga.
> Jeżeli nie wygrałeś paru milionów w totolo-lotka, to ZWYKŁĄ, UCZCIWĄ PRACĄ
> CHUAJ SIE DOROBISZ I DUPNEGO GARBU.

Kwestia definicji 'dorobienia sie'. W kazdym kraju 30latkowie z
_wlasnym_ mieszkaniem (bez kredytu, nie odziedziczone po rodzicach,
babci, cioci etc) to rzadkosc.
Dla 40-50latka to juz bardziej realne, takze w Polsce.

> To jest oczywiste w każdych czasach. By zarabiać, MUSISZ oszukać, "czegoś
> nie zaksięgować", wyjebać na umowie paru ludków, ni epłacić za nich
> składek, itd.
> "Pierwszy milion"..... stary polski serial jest tego takim malutkim
> przykładzikiem. A i wszystkie fortuny (prócz DZIEDZICZONYCH) tez powstały w
> wyniku jakiegoś WAŁA i tyle.

A Ty widzisz roznice pomiedzy fortuna a zyciem na przyzwoitym
poziomie? Nikt tu nie pisze ze aby miec fortune wystarczy miec piatki
w szkole i pilnie uwazac na lekcjach.

> Jeżeli tego nei rozumiesz - to jesteś płytki i masz mniej zwojów na mózgu
> od kobiety (a ta ma troszke więcej od kury tylko).

Wspolczuje... Twojej matce, zonie, corce ze o siostrach, babciach i
ciotkach nie wspomne. Tobie tez ale mniej :)

EOT