eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
  • Data: 2006-09-20 22:31:58
    Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
    Od: camel <g...@f...gotdns.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2006-09-20 22:00:58 +0200, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> said:

    > W wiadomości news:slrneh34vu.bsr.jakub@jakub.kofeina.net Jakub Lisowski
    > <j...@S...kofeina.net> pisze:
    >
    >>> Mam tylko jedno pytanie : co wy takiego robicie
    >>> że do wszystkich dopłacacie??
    >> Płacimy podatki.
    > Jak wszyscy.

    Problem w tym, że nie wszyscy. Problem w tym, że nawet nie większość.

    >
    >> Jesteś w stanie wykazać, że ktoś będący w okolicy końca pierwszej stawki
    >> podatkowej jest beneficjentem netto państwa polskiego?
    >> A ktoś w drugim progu?
    > Jeśli Cię dobrze rozumiem, to popełniasz typowy błąd skali. Chcesz
    > wyrobić sobie pojęcie o obrazie oglądając go przez lupę, zamiast stanąc
    > parę metrów od niego i popatrzyć na całość.
    > Budżet zasilany jest w przytłaczającej części przez podatników
    > plasujących się w najniższej stawce podatkowej. Kwoty podatków
    > bogatszych i najbogatszych robią wrażenie jednostkowo, ale w skali
    > kraju są wręcz pomijalne.
    > Tak naprawdę jest odwrotnie: grupa najmniej (jednostkowo) zarabiających
    > i najmniej (także jednostkowo) wpłacających do budżetu opłaca przez swą
    > liczebność świadczenia nie tylko sobie ale i tym, którym się wydaje, że
    > coś tym najbiedniejszym fundują.
    > Jest to możliwe poprzez rozkład wykorzystania tych środków.

    CO jest fundowane tym bogatszym? Ale konkretnie proszę.
    Wiesz, po odliczeniu wszystkich, którzy utrzymują się z podatków i
    część stamtąd otrzymanej forsy im się odbiera jako ich "podatki" - bo
    to przelewanie z pustego... to tych, generujących faktyczne dochody,
    pozostaje niewielu. A coraz liczniejsi chcą na nich żerować. To się nie
    może udać. W ten sposób wszyscy ZAWSZE będziemy biedni, tylko my,
    pracujący, będziemy bardziej od tamtych zmęczeni. Prawda?

    Dziwisz się, że mi się scyzoryk w kieszeni otwiera, kiedy pan "polytyk"
    w tiwi żąda, bym pracował ciężej i dłużej, bo jeszcze tamta pijana
    morda nie ma na codzienny kieliszek chleba? Bo mu zaschło albo wylało,
    albo w dzieciństwie już nikt go nie lubił... To prawie 1/3 narodu.

    camel[OT]

    --
    -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1