eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKacoweRe: Kacowe
  • Data: 2010-09-03 14:35:41
    Temat: Re: Kacowe
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:i5qs1p$fst$1@node1.news.atman.pl Jackare
    <j...@i...pl> pisze:

    >> Posiadanie potomstwa nie jest obowiązkowe. To zwykła zachcianka.
    > Nie. Posiadanie dzieci gwarantuje biologiczne przetrwanie gatunku.
    Powtórzę, bo chyba nie zrozumiałeś - posiadanie dzieci nie jest obowiązkowe.
    Dla przetrwania gatunku natomiast natura wykształciła instynkty. Wśród nich
    instynkt rozmnażania.
    Ale ta sama natura wykształciła także rozum, który pozwala do pewnego
    stopnia instynkty kontrolować.

    > Nie
    > jest i nie powinno być związane z pozbawionym uczuć i zimnym planowaniem
    > odniesionym do podstaw materialnych.
    To twoje zdanie. Nie problem mieć inne i ja takowe mam.

    > Systemy ubezpieczeniowe, finansowe i inne zdobycze "cywilizacji"
    > zmieniają sie i upadają.
    Podobnie jak giną i powstają gatunki.
    Nasz jest jeszcze bardzo młody.

    > Systemy plemienne, klanowe i rodzinne
    > pozwalają przetrwać nawet w najdzikszych czasach.
    Nieprawda. Wiele kultur opartych o tego typu systemy już nie istnieje.

    > Dzieci się ma dlatego właśnie, że się jest homo, a jest się homo bo ktoś
    > wcześniej miał dzieci i samemu też się dzieckiem było. Sapiens ma w tym
    > udział taki że się wie lepiej lub gorzej jak dziecko wprowadzić w życie
    > i co mu przekazać by sobie w nim jako tako radziło.
    Wielodzietność występuje tym bardziej, im niższa pozycja w drabinie
    społecznej, niższe wykształcenie, niższa samoświadomość.
    Zjawisko to występuje pod każdą szerokością geograficzną.

    > Mając sytuację finansową za podstawę decyzji o posiadaniu dzieci, nigdy
    > by się ich nie miało bo zawsze może przyjść krach, galopująca inflacja,
    > tornado, tsunami, pożar, można starcić pracę i majątek lub zostać kaleką
    > na całe życie. I jak tu takim losem obarczać dziecko ?
    Opierasz się o ścianę, za tobą już tylko mur.
    Istnieje przepaść pomiędzy świadomym, dobrze sklkulowanym ryzykiem, a
    płynącą z głupoty lekkomyślnością.

    > Postawię śmielszą tezę:
    > Jak ktoś ma słabą sytuację finansową to powinien mieć więcej dzieci. Jest
    > większa szansa że kilkoro przeżyje i zapewni wsparcie i zabezpieczenie na
    > starość lub wspomoże w cięższych czasach. A jeśli nie zapewni i nie
    > wspomoże ? Cóż. To będzie zapewne efekt tego "sapiens" u rodziców.
    To powiedz wprost, że uważasz dzieci za polisę ubezpieczeniową, rodzaj
    inwestycji, a nie montujesz jakieś dziwne teorie.

    > Jeśli panstwo stworzyło jakieś tam ramy prawne zachęcające do posiadania
    > dzieci- czemu nie korzystać ?
    Korzystać.

    > A nawet gdyby państwo nie stworzyło, to
    > dzieci mieć należy bo nadają nowy wymiar sensowi naszego istnienia.
    Bez pseudofilozofii. Ile dzieci może mieć samica gatunku homo sapiens
    sapiens w ciągu całego życia? 15?
    Nawet mysz czy szczur potrafi lepiej (efektywniej) się rozmnażać, o owadach
    nie wspominając.
    Te to dopiero mają wymiar sensu swego istnienia.

    > Dzieci się ma na dobre i na złe. Willę, jacht i konie mozna sprzedać...
    Dziecko można urodzić, adoptować, kupić, sprzedać, włożyć do tzw. "okna
    życia", płód spędzić albo wyskrobać i to wcale nie wszystkie możliwości.
    Rozum polega na tym, aby rozmnażać się rozsądnie i wtedy, gdy istnieją
    poważne przesłanki, że jest to decyzja racjonalna.
    Inaczej to tylko zwykła zachcianka.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1