eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJakie studia! › Re: Jakie studia!
  • Data: 2002-01-07 13:59:15
    Temat: Re: Jakie studia!
    Od: "TeXXaS" <m...@e...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jest kilka rozwiązań:
    1. PW - i tu Elektronika, dawny FTiMS, ostatnio nawet Elektryczny.
    2. UW - MiMUW jest i coś zaocznego - nazywa się to Kolegium Informatyki,
    ale nie jestem pewien - ogólnie to to co dzienne tyle, że zaoczne i trzeba
    płacić,
    dużo.
    jest jeszcze szkoła przy PANie - bardziej UW jak PW.
    3. Szkoły prywatne - np. Polsko-Japońska. Trzeba uważać, bo może się
    okazać, że zaczyna studia 200 osób, ale szkoła może dać dyplom tylko 60
    Pozostali dowiadują się o tym, że się nie łapią pod koniec studiów....

    Niezależnie od wyboru jak się człowiek chce nauczyć to się nauczy. Na każdej
    uczelni jest kadra dobra i zła (nad proporcjami się wypowiadał nie będę, bo
    studiowałem tylko na Elektronice).

    Naturalnie można się nauczyć bez studiów np. większość adminów nie ma
    ukończonych studiów znam i takich co nie mają szkoły średniej ( tam nie uczą
    tego co jest w tym zawodzie potrzebne ).

    Po mojemu studia się przydają bo:
    - jest ktoś kto przekazuje wiedze w usystematyzowany sposób + jest dostęp
    do odpowiedniej literatury ( czasem tylko czytelnia, ale sporo książek czyta
    się
    tylko raz i to fragmenty).
    - jest sporo znajomych od których też można się uczyć.
    - jest ktoś kto pilnuje - jak się siedzi w domu to wiadomo - na niemoc nie
    ma
    mocnych - człowiek gapi się w TV zamiast coś robić. Pod tym względem praca
    zawodowa jest bardziej wymagająca ....

    Często jako wadę podaje się, że "uczą staroci" i za dużo. Mój były opiekun
    wyjaśniał to tak:
    Postęp wiedzy jest taki że wiedza ludzkości podwaja się co jakieś 6 lat. Z
    grubsza,
    więc jak się kończy studia to można je od nowa zaczynać. Nie ma więc
    znaczenia czy
    pomoce dydaktyczne pochodzą z lat 60-tych czy 90-tych. Zawsze to będzie
    stare.
    Zawsze będzie coś nowego. Na studiach przekazują sposób myślenia, radzenia
    sobie
    w pewnych sytuacjach. Nie ma znaczenia czy jest to Fortran czy Java drzewa
    binarne
    "działają" tak samo.
    Co do tego za dużo. Po pierwsze nigdy nie wiadomo co się przyda. Po drugie
    nikt nie
    każe kuć na blachę - trzeba wiedzieć o co chodzi i dobrze poruszać się w
    temacie
    (wiadomo że są pewne wyjątki ... nic się na to nie poradzi - czasem "paru"
    wzorków
    trzeba się będzie nauczyć).

    Często pracodawca zatrudnia absolwenta na zasadzie "jak przeżył tam to da
    sobie
    radę u nas". Ostatnio się trochę pozmieniało, bo raczej pracodawcy patrzą na
    konkretne
    umiejętności a nie na potencjał drzemiący w pracowniku ...

    Co do zastanawiania się co się chce robić... W stanach przeciętny osobnik
    przekwalifikowuje
    się przynajmniej dwa razy w życiu. nie ma się co przywiązywać. Zresztą dużo
    zależy od
    konkretnego pracodawcy - czasem poszukują kogoś a ty jesteś pod ręką
    zmieniasz dział i
    nagle z administratora stajesz się analitykiem baz danych - jeżeli tylko
    pracodawca jest
    zadowolony to nie ma problemu.

    Bardziej skoncentrowałbym się na wyborze podejścia - uniwersyteckie vs.
    inżynierske,
    ale to już musi zrobić każdy sam.

    --
    ____________________________________________________
    ____________
    TeXXaS (Michał Zaborowski)
    ICQ# 48130462


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1