Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl> napisał
w wiadomości news:5YPNd.34328$2e4.18046@news.chello.at...
> Przepraszam, ale zaszło nieporozumienie, źle przedstawiłem sytuację.
> Pracownik Pan X ma etat w firmie A, natomiast to firma B chce dać
> pracownikowi możliwość dorobienia.
> Firma B stwarza problemy, nie chce pisać Panu X umów zleceń lub o dzieło
bo
> to dodatkowa biurokracja i dodatkowa obsługa składek, podatków a na koniec
> roku PITów 8B itd.
>
> Pan X natomiast, nie chce wtajemniczać szefa z A w swoje dorabianie w B
mimo
> iż nie ma konfliktu interesów, nie ma naruszenia zakazu konkurencji.
>
> Pozdrawiam
> kw1618
>

Hmm... Firma B nie chce na czarno, bo nie ma kosztów. Nie chce też umowy
zlecenia, bo to papierkowa robota. Mam nadzieję, że firma B nie chce też
pracownika wykiwać.

Przypuszczam, że umowa zlecenie to najlepsze wyjście. W takiej sytuacji
zaoszczędza się pewną kwotę, i o to się rozchodzi. Gwarantuję, że za połowę
tej kwoty znajdzie się księgowa, która (na zlecenie!) zajmnie się papierkową
robotą. I wszyscy szczęśliwi :-)

Tylko, kto zajmie się wystawieniem papierków dla niej samej... Ona sama??
chyba???

Mam przypuszczenie, że właściciel lub księgowa tej firmy B, dobrze znają się
na możliwościach obejścia przepisów (zaoszczędzenia pieniędzy) lub
przynajmniej dobrze kombinują. A w takiej sytuacji, taka umowa-zlecenia i
rozliczenia PIT-ów, to dla nich pikuś. Zwłaszcza, że są na pewno programy,
które robią to same.

I dalej uważam, że takie rozliczenie, jest łatwiejsze, niż zakładanie DG
przez pana X. Prawdopodobnie księgowa firmy B i tak musiałaby panu X pomóc w
rozliczaniu DG. Poza tym to rozwiązanie jest droższe.

Jako biznesmen doskonale rozumiesz, że czasami, żeby zaoszczędzić (a więc
zarobić) trochę $ trzeba poświęcić trochę czasu (pracy)

Pozdr. B