eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak w tym kraju zostać rolnikiem? › Re: Jak w tym kraju zostać rolnikiem?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!
    nemesis.news.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-
    mail
    From: empireus <a...@b...ccc>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Jak w tym kraju zostać rolnikiem?
    Date: Fri, 29 Aug 2008 09:27:44 +0200
    Organization: Opteris
    Lines: 129
    Message-ID: <op.ugm0ciaarpkgi2@opteris_laptop.opteris.pl>
    References: <6...@n...onet.pl> <g6cd9q$1cnu$1@opal.icpnet.pl>
    <g6cfut$kss$1@inews.gazeta.pl> <g6chsh$1g05$1@opal.icpnet.pl>
    <g6coa0$8e5$1@nemesis.news.neostrada.pl> <g6coql$1lit$1@opal.icpnet.pl>
    <op.ue0744e8rpkgi2@opteris_laptop.opteris.pl>
    <s...@p...org>
    <op.uf3x0utorpkgi2@opteris_laptop.opteris.pl>
    <g8ds9p$r5e$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <op.ughdunoirpkgi2@opteris_laptop.opteris.pl> <g90kf2$d3q$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 83.15.160.118
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1219995318 6069 83.15.160.118 (29 Aug 2008
    07:35:18 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Aug 2008 07:35:18 +0000 (UTC)
    User-Agent: Opera Mail/9.52 (Win32)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:223828
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 26-08-2008 o 12:04:11 sz <s...@b...no> napisał(a):

    > empireus wrote:
    >> Doplaty sa tez po to, bys Ty nie musial placic za chleb 10zl.
    >
    > tak, bo dopłaty to darmowa manna z nieba.
    > przestań opowiadać bajeczki bo jeżeli według twojej kalkulacji
    > wyprodukowanie chleba kosztuje 10 zł (co nie jest prawdą, no ale
    > załóżmy...) to znaczy że tyle właśnie płacimy (2 zł w sklepie, resztę w
    > podatkach). jest to rozwiązanie o wiele gorsze niż gdyby płacić pełną
    > cenę rolnikowi, który otrzymuje wtedy wynagrodzenie zależne od
    > faktycznej przydatności swojej pracy dla innych a nie od widzimisię
    > Centralnego Urzędu Planowania.
    >


    Gdyby nie bylo doplat, importowalibysmy zywnosc z krajow o tanszej sile
    roboczej. Doprowadzilo by to wowczas do skrajnego ubostwa spoleczenstwa na
    wsiach. Dobra, sa mechanizmy obronne w postaci blokady granic i cel, ale
    wowczas rolnik musialby zwiekszyc cene za swoj produkt, by moc zyc na
    podobnej stopie zycia do Twojej.

    Osobiscie nie jestem za zadna forma wspierania ani rolnikow, ani tez firm.
    Jestem przeciwny wszelakim doplatom, ale skoro juz sa, nalezy z nich
    korzystac. Watek jest o tym, ze rolnicy "za nic" dostaja doplaty, a
    przedsiebiorcy maja zdecydowanie pod gorke. Otorz rolnicy, jako pewna
    grupa, wywalczyli (o ile mieli cokolwiek do powiedzenia) takie, a nie inne
    formy wsparcia. Jeszcze raz wspomne-gospodarstwo porownuje do
    przedsiebiorstwa, ktore przypomina zachodnie przedsiebiorstwa rodzinne...
    Gdy wstepowalismy do EU, nikt nie bronil przedsiebiorcom wywalczyc sobie
    doplat podobnych do tych, jakie dostaja rolnicy. Ci je sobie wywalczyli w
    taki sposob, jaki obecnie mamy, ale obwarowane jest to pewnym kompromisem,
    ze dostaniesz kase, ale pod warunkiem, ze faktycznie bedziesz cos robil na
    tym polu i gospodarstwie. Inny kompromis jest taki, ze masz LIMITY i
    pomimo iz jestes w stanie wyprodukowac znacznie wiecej, nie zrobisz tego.
    Wiaze sie to z tym, zeby nie bylo kanibalizmu i nierownej konkurencji na
    wewn. rynku unijnym. Doplaty dostajesz do okreslonej ilosci danego towaru
    jaki produkujesz. Dostajesz te doplaty po to, zeby nie produkowac wiecej.
    Teraz wiesz po co sa doplaty?


    Poto rolnik niemiecki/brytyjski/francuski doplaca do rolnika polskiego, bo
    wie, ze gdyby zlikwidowano calkowicie doplaty, oni nie mieli by szans w
    konkurencji z nasza tania sila robocza. Jest to niejako bufor przed
    zubozeniem spoleczenstwa wiejskiego nie tyle w PL, ale na Zachodzie. Jest
    to tez wyrownywanie poziomu zamoznosci w calej Unii-dazenie do
    ujednolicania stawek placowych na calym jej obszarze. Mysle, ze za
    kilkadziesiat lat, po zjednoczeniu sie calej EU, te doplaty nie beda mialy
    racji bytu, ale w dobie, gdy wciaz przymuje sie nowe kraje i te kraje
    poczatkowo odstaja poziomem zamoznosci od reszty krajow czlonkowskich,
    dotad beda te doplaty, by nie zdestabilizowac tego calego unijnego ladu.
    Powiesz zapewne, ze co Ciebie interesuja ludzie ze wsi... Ale pomysl, co
    sie stanie, gdy nagle rolnicy zaczna za chlebem migrowac do miast? Wowczas
    rowniez w miastach spadnie poziom zycia, bo powstanie ogromna konkurencja
    na rynku pracy. Powstaly by ogromne grupy produkujace zywnosc, ktore by
    dyktowaly ceny tejze zywnosci. To dlatego mowie o chlebie kosztujacym
    wtedy nie 2zl a 10zl. Doprowadzilo by to do sytuacji monopolizacji rynku
    zywnosci, zubozenia spoleczenstwa etc. Tu jak widzisz, tez doplaty sa
    wlasnie po to, by rolnika zatrzymac na tej wsi i by nie chcial uciekac do
    miasta. Powiesz, ze przed 2004r. nie mielismy doplat i rolnicy nie
    uciekali do miast? No ja bym jednak dyskutowal, bo gro ludzi wlasnie
    przenioslo sie do miasta ze wzgledu na zacofanie wsi, jak i niski stopien
    zycia. Co prawda pozostalo i tak sporo ludzi na wsiach, ale bylismy tez
    krajem, ktory mial jednak srodki ochronne, by rolnikowi oplacalo sie
    produkowac zywnosc. Mielismy cla, mielismy ochrone przed wykupem gruntow
    etc. Po wstapieniu do EU, musielismy przystac na bezclowy obrot plodami
    rolnymi na terenie calego obszaru EU i nie bylo hyz ochrony w postaci cel
    na import z Zachodu. Czyms musielismy wyrownac straty rolnikom. itd itd...
    Jesli naprawde bedzie cos trafiac z tego co napisalem i nie bedziesz
    cietrzewiem, to mysle, ze sam zainteresujesz sie tematem i bez zawisci
    spojzysz na to innym okiem i moze zaczniesz myslec perspektywicznie
    poprzez pryzmat calej gospodarki i wspolnoty, a nie tylko poprzez wlasne
    uprzedzenia :)


    > dalsza część opowieści dziwi mnie jeszcze bardziej. na wsi jest
    > strasznie! nie ma rynku zbytu! nie ma komu sprzedawać! to by znaczyło że
    > praca rolnika jest niepotrzebna? co wobec tego jedzą ludzie w miastach?

    Nie, nie przesadzajmy... Przedstawilem tylko moj punkt widzenia, przeciwko
    twierdzeniu, ze na wsi jest cudownie, a przedsiebiorcy to maja tak zle i
    wogole. Ktos, kto twierdzi, ze rolnicy maja cudowne zycie, powinien sie
    zwyczajnie przeprowadzic na ta wies i zostac rolnikiem, a nie marudzic, ze
    jakas grupa jest uprzywilejowana i ze za nic dostaja kase:) Skoro ma
    przedsiebiorstwo i uwaza ze rolnik ma lepiej, niech pozbedzie sie firmy,
    bo widocznie jest kiepskim managerem - moze minal sie z powolaniem i
    rolnikiem bedzie o wiele lepszym i znacznie bogatszym, bo na wsi jest
    cudownie... (i doplaty daja za nic)

    Bardziej uprzywilejowani sa gornicy i solidaruchy wszelakiej masci .. i do
    nich o wiele wiecej doplacamy juz kilkadziesiat lat, a pomimo wszystko
    nikt nie mowi o tym glosno. Czemu? Bo rolnik nie ma silnego lobby, jak
    hutnicy czy gornicy, ktorzy jak jada do Wawy, to rzucaja czym popadnie,
    albo postrajkuja dwa dni i maja co tylko chca... Rolnik nie zastrajkuje,
    bo jak odejdzie od krowy, to ta mu padnie...

    Zastanawiales sie, ile doplacamy do kopaln, albo do polskich stoczni i
    hut? A wiesz ile doplacasz do pielegniarek i lapowkarskich lekarzy? Idac
    Waszym tokiem myslenia, nalezalo by sprywatyzowac szkoly, bo przeciez
    dlaczego ja mam placic podatki, by jakis nauczyciel zarabial (nie mam
    dzieci, wiec nie chce placic na cudze). Czemu mam placic wogole ZUS? Wole
    co miesiac odkladac 800zl i bedzie mnie stac nawet na operacje w USA w
    najlepszej klinice, a jesli nic mi sie nie stanie, to bede mial w wieku
    emerytalnym mase forsy, a nie jakas nedzna emeryturke. etc etc.. teraz
    dostrzegasz, ze doplaty rolnicze to tak naprawde pryszcz?

    Mimo wszystko pozdrawiam i zycze lepszego nastawienia do zycia i do ludzi
    :)

    PS. mam sad i w tym roku nawet nie chce mi sie jechac do sadu, bo wiecej
    strace na paliwo, by urwac sobie skrzynke jablek - taniej mnie wyjdzie
    przejsc sie do sklepu obok i kupic... tak wlasnie zyje sie na wsi, ze
    pomimo doplat, jestes skazany na inne czynniki. Ja kredytow na szczescie
    nie mam i sad nie jest moim glownym zrodlem dochodu, ale pomysl, co maja
    teraz powiedziec rolnicy, ktorzy tylko z tego zyja? Tak, Euro i Dolar tez
    spadly na leb na szyje i producenci eksporterzy tez sa pokrzywdzeni, zatem
    i na wsi i w miastach borykamy sie z problemami-nie nalezy obarczac tylko
    jednej grupy za to, ze jest do dupy... Nalezy wspolnie przeciwdzialac, by
    nam wszystkim dobrze sie dzialo. Bo Ty jak nie wyslesz produktu na Zachod,
    masz jeszcze szanse sprzedac go wlasnie temu rolnikowi za te jego doplaty.
    Jak on nie bedzie mial pieniedzy, to Ty bedziesz mial o ta grupe spoleczna
    mniejszy rynek zbytu...


    THE END ;)

    --
    www.MojaJura.pl - moje miejsce na Ziemi
    www.SprzedamTo.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1