Niezależnie od rodzaju umowy stanowione obecnie prawo zobowiązuje pracoadwcę
do zawarcia w niej takiej klauzuli. Jej pominięcie może z punktu prawnego
stanowić o nieskuteczności takiej umowy. Tym samym pracownik może olać bez
skutków roszczeniowych pracodawcę i np. w momenicie nieprzewidywalnym nie
przyjść więcej do pracy bez skutków restrykcyjnych w stosunku do jego osoby!
Natomiast zachowuje wszelkie prawa roszczeniowe tytułem stosunku udzielonej
pracy.
PS. Poza tym uważam, że taka klauzla wyklucza jakiekolwiek akty bezprawia ze
strony pracodawcy. Polecam obznajomienie się w większym zakresie prawa
pracowniczego - nie będziesz płacić frycowego tytułem niewiedzy. Polecam ci
takie pouczenie nie dla splendoru tylko z gorzkiego "abrachamowego"
doświadczenia. Pozdrawiam Trybun_hg.

Użytkownik "oVo" <o...@o...i.hate.spam.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:b1vmn05ioo0s6t4rau8rcoj8ha0fkr6mpp@4ax.com...
> Witam
>
> Mam pytanie odnośnie umowy o pracę na czas określony.
> W pierwszym punkcie stoi że jest to umowa pomiędzy pracodawcą a
> pracownikiem - OK.
>
> Pod koniec umowy jest punkt że "Umowa może być rozwiązana z
> Pracownikiem za uprzednim okresem wypowiedzenia zgodnie z art. 33 KP"
>
> Czy oznacza to że tylko jedna strona /pracodawca/ może ją
> wypowiedzieć, czy obie strony - pracownik również?
>
> Z góry dziękuję za wszelkie opinie i pozdrawiam
>
> oVo
> Pozdrawiam
>
> oVo