BbT napisał(a):

> W koncu jestes
> specjalista, a nie sprzataczka. Gdy bedziesz mial bogate
> doswiadczenie, to przemnozysz przeciez ta kwote przez 3, 5 lub 10.
>

Specjalista to moze zostanie, jak zdobedzie doswiadczenie i pare
poteznych (a nawet unikalnych) projektow za soba. Teraz ma jedynie
teoretyczna wiedze (+ kilka malych projektow) jak napisac dany
program... No offense do autora watku i innych, ale sam tytul troche
dziwnie brzmi...."inzynier, programista ile na poczatek", uwazasz, ze
gdy pracodawca uslyszy, ze masz tyt. inz. to spadnie z krzesla? Aby
pracodawca mial spasc krzesla, to musialby uslyszec jakie masz
doswiadczenie i co napisales.... a nie co mozesz napisac...

Co do kwoty - 1/10 samochodu - czyli policz sobie ile potrzebujesz aby
godnie przezyc, i zebys po 3 miesiacach nie planowal jak uciec z danej
pracy ;), wez tez poprawke, ze nie masz duzego doswiadczenia.

ps. inzynierowie i magistrowie nie traktujcie tego jak jakis atak, ale
w mysl dowcipu "jak pomysle, jaki ze mnie inz..., to boje sie isc do
lekarza :D"


--
pozdrawiam serdecznie rafi

+++++++++++to++nie++jest++reklama++;)+++++++++++
www.BAZAREK.pl - DARMOWE SKLEPY INTERNETOWE,
Otwórz sklep online i zarabiaj-bez opłat, bez prowizji
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++